reklama

Koronawirus. Puste półki w łęczyńskich sklepach [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

Koronawirus. Puste półki w łęczyńskich sklepach [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW szaleńczym tempie znikają cukier, mleko, makarony. Brakuje mąki. Zobacz zdjęcia z jednego z łęczyńskich dyskontów wykonane dzisiaj ok. godz. 15.20. 

W dyskoncie pełną parą pracuje wszystkie pięć kas, do każdej dziś po godz. 15 czekało po kilka osób. Większość z pełnymi wózkami, których w pewnym momencie zaczynało brakować. Pracowniczka sklepu dostawiła rezerwowe wózki. Zwykle stoją one na magazynie, a są wyciągane jedynie przed świętami.

- Robię zapasy, bo jak widzę, że nie ma już pieluch, to skąd wiadomo, czy sklepów nie zamkną? - pyta mieszkanka okolic Łęcznej, która z dyskontu wyszła z takim wózkiem:

Zdjęcie

Mąki już nie ma, pusto też w lodówkach (więcej zdjęć w galerii pod artykułem):

ZdjęcieZdjęcie

Pracownice jednej z łęczyńskich aptek od dziś obsługują klientów w maskach. W związku z wystąpieniem koronawirusa w Lubelskiem również apteki przeżywają oblężenie. Przed godz. 15 w łęczyńskich aptekach dostępne były antybakteryjne płyny do mycia rąk. Brakuje jednak żeli i chusteczek antybakteryjnych. Ludzie wykupują dużo więcej niż zwykle leków przeciwbólowych. 

Zdjęcie

ZAMKNIĘTE SZKOŁY, PRZEDSZKOLA, CENTRA KULTURY...

Od poniedziałku 16 marca na dwa tygodnie zamknięte będą wszystkie szkoły, przedszkola - poinformował dzisiaj przed godz. 11 na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Zamknięte będą też uczelnie. 

Nie czekając na poniedziałek łęczyński ratusz zdecydował o zamknięciu swoich placówek już od jutra. 

- Od jutra [czwartku, 12 marca] zamykamy do odwołania wszystkie nasze szkoły, przedszkola, centra kultury, biblioteki, basen i hale sportowe. Odwołane zostają także wszelkie zajęcia w wymienionych obiektach - poinformował rzecznik prasowy Urzędy Miejskiego w Łęcznej, Grzegorz Kuczyński.

- Czekanie do poniedziałku byłoby fikcją, bo nie oszukujmy się: ze względu na ryzyko już od jutra rodzice nie będą puszczać dzieci do szkół i przedszkoli - wyjaśnia Kuczyński.

Dużo rodziców zdecydowało się na wcześniejsze zabranie dzieci już dzisiaj, zaraz po ogłoszeniu komunikatu premiera.

Podobną decyzję podjęły władze powiatu łęczyńskiego. Od jutra zamknięte będą też: szkoła górnicza, Jagiellończyk, szkoła w Kijanach, milejowski Bolivar. Nie odbędą się też weekendowe zajęcia w ZS w Ludwinie. Do odwołania zamknięta będzie też biblioteka powiatowa.

Starostwo Powiatowe ma przygotowane miejsce do kwarantanny w internacie w Kijanach. 

Apeluję o rozwagę i ograniczenie wizyt w urzędach - pisze burmistrz Leszek Włodarski. "Zwracamy się z prośbą o ograniczenie osobistych wizyt w Starostwie Powiatowym w Łęcznej" - czytamy na Facebooku starostwa. Podobne apele do mieszkańców kierują urzędnicy z gmin powiatu łęczyńskigo. 

Na wczorajszym spotkaniu z samorządowcami wojewoda Lech Sprawka zalecił szkołom, aby nie organizowały wycieczek krajowych i zagranicznych oraz nie przyjmowały grup z zagranicy, szczególnie z terenów intensywnej transmisji koronawirusa.

Z tego powodu już wcześniej (zanim zdecydowano o zamknięciu wszystkich łęczyńskich placówek) burmistrz podjął decyzję o odwołaniu przyjazdu młodzieży zza granicy do Łęcznej w ramach projektu Erasmus+ realizowanego przez Szkołę Podstawową nr 4 w Łęcznej.

- Przyjazd uczniów z Włoch, Turcji i Czech zaplanowana na 16 marca odbędzie się w innym terminie ze względu na zagrożenie koronawirusem – informuje burmistrz Łęcznej Leszek Włodarski.

Górnik Łęczna wobec ryzyka rozprzestrzeniania się koronawirusa zdecydował o wstrzymaniu do odwołania sprzedaży wszystkich biletów i karnetów na mecze.

Powiatowy Urząd Pracy w Łęcznej przesłał nam komunikat: "w związku z zagrożeniem epidemiologicznym dot. koronawirusa na terenie kraju - Targi Pracy i Edukacji, które miały się odbyć dnia 24 marca 2020 roku w hali sportowej Szkoły Podstawowej nr. 4 w Łęcznej im. Papieża Jana Pawła II – zostają odwołane."

Odwołane zostały także państwowe uroczystości pogrzebowe śp. Adama Stanisława Kuchciewicza ps. “Wiktor”, żołnierza NSZ-NZW i WiN, które miały odbyć się w sobotę w Łęcznej.

Do końca marca zostały zawieszone treningi Gwarka Łęczna. 

Osoby, które wróciły z krajów, gdzie mogły być narażone na zakażenie i mają kaszel, gorączkę, duszności (podobna nie osoby mające kontakt z powracającymi) powinny w pierwszej kolejności zawiadomić służby sanitarne (tel. 81 743 42 72) lub zgłosić się na oddział zakaźny. Dostępna jest też całodobowa infolinia NFZ: 800 190 590.

KORONAWIRUS JUŻ W LUBELSKIEM

Mężczyzna w wieku od 50 do 60 lat z Niedrzwicy Dużej w powiecie lubelskim oraz kobieta w podobnym wieku z Janowa Lubelskiego to dwie pierwsze osoby z naszego województwa zakażone koronawirusem. Pierwszy z zakażonych jest w ciężkim stanie.

Już u 25 osób na terenie całego kraju zostało stwierdzone zakażenie koronawirusem. Dwie z nich to osoby z województwa lubelskiego. Wczoraj, 10 marca, potwierdzono pierwszy przypadek wirusa u mężczyzny z Niedrzwicy Dużej (pow. lubelski). Zakażony w wieku od 50 do 60 lat trafił do szpitala w Bełżycach, tuż przy granicy z powiatem opolskim. Mężczyzna jest pod respiratorem, jego stan określony jest jako ciężki.

Drugi przypadek wystąpił u kobiety w podobnym wieku, mieszkanki Janowa Lubelskiego. Kobieta z intensywnymi objawami koronawirusa trafiła do szpitala w Lublinie. Pacjenta także oddycha za pomocą respiratora.

- Trafiła do Szpitala Klinicznego w Lublinie, na oddział zakaźny. W nocy badania wykazały pozytywny wynik u pacjentki - informuje Lech Sprawka, wojewoda lubelski. - Dementuję zdecydowanie, że doszło do zgonu pacjenta w Bełżycach. To nieprawda. Stan pacjentów z Bełżyc i Janowa Lubelskiego nie poprawił się radykalnie, ale jest minimalnie lepszy niż wczoraj w godzinach nocnych. Wspomagany jest u nich proces oddychania, to nie łatwa sytuacja, ale służby w obu szpitalach robią wszystko, by nie doszło do utraty życia tych pacjentów - dodał wojewoda.

Mężczyzna z Niedrzwicy Dużej mógł zarazić się wirusem od członka rodziny, który ostatnio przebywał we Włoszech. W jaki sposób koronawirus dotarł do kobiety z Janowa Lubelskiego?

- Do zarażenia najprawdopodobniej doszło za pośrednictwem syna kobiety, który przyjechał do niej z wizytą z Wielkiej Brytanii. To jeden ze scenariuszy, które bierzemy pod uwagę - mówi Lech Sprawka.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE