Przypomnijmy, że zwłoki dziecka znalazł mieszkaniec wsi 15 października w czasie niedzielnego spaceru nad rzeką Stawek-Stoki popularnie nazywanej Mełgiewką w Krzesimowie, 7 kilometrów od Łęcznej, gdzie stykają się powiaty łęczyński i świdnicki. Od razu zaalarmował policję.
Sekcja zwłok wykazała, że to dziewczynka i jej ciało leżało w wodzie krótko. Została wrzucona do rzeki żywa. W okolicach, gdzie znaleziono zwłoki noworodka były ślady opon, krwi i bandaże.
Po niespełna dwóch tygodniach policja dotarła do matki dziecka. 22-letnia mieszkanka powiatu świdnickiego zatrzymana została w czwartek, w miejscu zamieszkania. Odpowie za pozbawienie życia swojego narodzonego dziecka.
- Funkcjonariusze wraz z prokuraturą prowadzili intensywne czynności. Przez wiele godzin na miejscu odnalezienia zwłok trwały oględziny. Z drugiej zaś strony prowadzone były czynności operacyjne, do których zaangażowali się policjanci z Wydziału Kryminalnego KWP w Lublinie. Wszystko po to, by ustalić matkę dziecka i motywy jej działania – informuje mł. asp. Elwira Domaradzka, rzeczniczka policji w Świdniku.
- Przez te niespełna dwa tygodnie wykonaliśmy szereg czynności, sprawdzeń, typowań i ustaleń. To wszystko doprowadziło do zatrzymania 22-letniej kobiety – dodaje.
W czwartek, czyli w dniu zatrzymania mieszkanka powiatu świdnickiego została doprowadzona do Prokuratury Rejonowej w Świdniku, gdzie usłyszała zarzut pozbawienia życia swojego dziecka tuż po porodzie.
Na wniosek policji Sąd Rejonowy w Świdniku zastosował wobec kobiety środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Kobiecie grozi dożywocie.