W piątek po południu w Łęcznej uwagę dzielnicowego zwrócił nerwowo zachowujący się mężczyzna. W rozmowie z nim policjant ustalił, że jego synowa jest w zaawansowanym stadium porodu i muszą pilnie dostać się do szpitala.
- Mając na względzie życie i zdrowie rodzącej kobiety oraz jej przychodzącego na świat dziecka funkcjonariusze podjęli decyzję o eskorcie rodziny do oddalonego o około 30 kilometrów szpitala w Lublinie – mówi st. sierż. Izabela Zięba z policji w Łęcznej.
Dodatkowo w Turce oczekiwał kolejny patrol z lubelskiej komendy. Do oddalonej już o kilka kilometrów porodówki policyjnej asysty na sygnałach dźwiękowych i świetlnych udzieliły rodzinie dwie załogi.
Pomimo dużego natężenia ruchu w piątkowych godzinach szczytu komunikacyjnego ciężarna w asyście policjantów dotarła do szpitala po 25 minutach. Na ul. Kraśnickiej w Lublinie rodząca kobieta została przekazana pod opiekę lekarzy.