Impreza odbyła się w Polsce po raz 17-ty, w tym roku po raz pierwszy dołączyła do niej grupa z Łęcznej. Pomysł uczestnictwa w słynnej gitarowej imprezie rzucił jeden z rodziców, który rok temu uczestniczył w takim spotkaniu. Wszyscy z entuzjazmem podjęli wyzwanie, a słynny utwór Hendrix wyćwiczyli na zajęciach. Grupa wyruszyła o piątej rano, by po długiej siedmiogodzinnej podróży stanąć wraz z innymi na wrocławskim rynku. Bicie Gitarowego Rekordu Guinnessa rozpoczęło się o godz. 16, później było już tylko oczekiwanie na wyświetlaną od końca liczbę uczestników wydarzenia. Okazało się, że rekord został pobity tylko 12 gitarami.
– To było na pewno niezwykłe wydarzenie, byliśmy częścią największej orkiestry gitarowej na świecie - wspomina Gabriela Jagaczewska, dyrektorka łęczyńskiej szkoły muzycznej, która wraz z uczniami wyruszyła na gitarową imprezę. W czasie wykonywania utworu było bardzo głośno, ale był taki moment, kiedy wyciszyły się gitary elektryczne, a zostały tylko akustyczne, to rzeczywiście robiło wrażenie. Radość z pobicia rekordu była ogromna i każdy sobie przypisywał ten sukces, my też. Nikogo nie zniechęciły trudy podróży, bo do wyjazdu za rok chętnych nie brakuje.
Marzena Olędzka