reklama

„Leżał i umierał bez żadnej pomocy”. Rodzina zmarłego poparzonego pacjenta oskarża szpital w Łęcznej (WIDEO)

Opublikowano:
Autor:

„Leżał i umierał bez żadnej pomocy”. Rodzina zmarłego poparzonego pacjenta oskarża szpital w Łęcznej (WIDEO) - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości33-letni Robert Zych uratował z pożaru dwoje dzieci oraz swoją mamę. Jednak zmarł w łęczyńskim szpitalu na sepsę. Teraz rodzina ma pretensje do lekarzy i pielęgniarek. Oskarża personel o niechlujstwo i złe traktowanie pacjenta. Swoje zastrzeżenia rodzina zgłosiła już do prokuratury. Sprawą zajęli się reporterzy „Uwagi!” TVN. 

Przypomnijmy, że łęczyńska oparzeniówka cieszy się dobrą renomą w całym kraju. To właśnie do niej trafił poparzony Robert Zych, który miał 50 proc. szans na przeżycie. Niestety, po dwóch tygodniach pobytu w szpitalu Robert Zych zachorował na sepsę, której nie udało się pokonać. Mężczyzna zmarł, a rodzina ma zastrzeżenia do opieki sprawowanej nad nim przez łęczyńskich lekarzy.

- Dopiero jak się rodzina zjawiała, to ktoś coś przy nim robił. A tak leżał i umierał tam bez żadnej pomocy – powiedziała reporterowi „Uwagi!” TVN żona zmarłego Małgorzata Zych. Przy mężćzyźnie do konca była też jego partnerka Beata Japs,która dodała: - Był moment, że weszliśmy z inną panią. Przy nim nic nie było zrobione. Uważam, że nie dbano o niego tak jak powinni.

Co na ten temat mówią władze szpitala w Łęcznej? Zobacz materiał „Uwagi!” - LINK

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE