W sobotę policjanci zatrzymali w Milejowie do kontroli kierowcę toyoty, którym jechali mieszkańcy gminy Milejów. 29-letni kierowca podróżował z 39-letnim pasażerem. Policjanci sprawdzili stan ich trzeźwości. Kierowca miał ponad 1,60 promila alkoholu w organizmie, a pasażer blisko 0,5 promila alkoholu. Ponadto kierowca nie miał prawa jazdy, a samochód obowiązkowego ubezpieczenia OC.
To jednak nie koniec ich przewinień. - W trakcie kontroli funkcjonariusze na kanapie samochodu i pod dywanikiem znaleźli cztery foliowe woreczki z zawartością kilku gram substancji. Zabezpieczona substancja zostanie poddana specjalistycznej ekspertyzie – mówi mł. asp. Magdalena Krasna, rzeczniczka policji w Łęcznej.
Jeżeli badania potwierdzą, że substancja jest zabroniona jej właściciel usłyszy zarzut z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Ponadto funkcjonariusze w miejscu zamieszkania pasażera pojazdu znaleźli marihuanę. Policjantom w prowadzonych czynnościach pomagał policyjny pies do wyszukiwania zapachu narkotyków.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Obecnie kierującemu policjanci przedstawili zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Z kolei pasażer usłyszał zarzut posiadania środków odurzających.