Przypomnijmy, że urządzenia do ćwiczeń na świeżym powietrzu powstały na każdym osiedlu w maju. Już po miesiącu zaczęły się psuć orbitreki, a uszkodzenia na osiedlu Samsonowicza i Niepodległości były podobne: rozregulowały się w nich śrubki trzymające pedały. Do końca nie wiadomo, czy ktoś popsuł te urządzenia czy miały wadę.
Po tzw. biegaczach na osiedlach Bobrowniki, Samsonowicza i Niepodległości zostały tylko słupki. O tym, że była to sprawka wandali świadczy fakt, że po jednej nocy zniszczony był nie tylko biegacz, ale także szczebelki ławki obok siłowni.
Wykonawcą siłowni jest firma Mevius, która na naprawę gwarancyjną miała czas do 22 września. – Od tego dnia naliczaliśmy jej kary umowne i po wystawieniu noty obciążeniowej, firma wzięła się do pracy i naprawiła urządzenia. Wykonawca wziął to na swoje barki i uznał, że urządzenia były wadliwe – mówi Grzegorz Kuczyński z urzędu miejskiego w Łęcznej.