- I choć te działania nie są traktowane jako powstanie, ja uważam, że to było jedno z najlepiej przygotowanych powstań - mówi "Wspólnocie"narrator filmu, Piotr Winiarski, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej, regionalista, autor m.in. publikacji "Łęczyńskie drogi do niepodległości 1795-1918"*.
- Film opowiada o tym, jak Łęczna i łęcznianie brali udział w walce o odzyskanie niepodległości, o powołanej w grudniu 1914 roku w Łęcznej Polskiej Organizacji Wojskowej, której celem były przygotowania do finału, jaki nastąpił w listopadzie 1918 roku. Jej twórcą i założycielem był Edward Nazarewicz, a komendantem kpt. Stanisław Lis-Błoński, we wrześniu br. uhonorowany przez radnych Rady Miejskiej w Łęcznej tytułem "Zasłużony dla Miasta i Gminy Łęczna".
Piotr Winiarski zauważa, że przy okazji Dnia Niepodległości wspomina się raczej historyczne fakty z Warszawy, Krakowa, Lublina: - Tymczasem mieliśmy tu lokalnie spektakularne akcje oraz miejscowych bohaterów tamtych dni i wydarzeń. Wśród nich ofiary manifestacji w Dratowie, jaka odbyła się w lutym 1918 roku. W listopadzie doszło w Łęcznej do rozbrojenia przez peowiaków z Lisem-Błońskim na czele trzech funkcjonujących w mieście posterunków austriackich. Następnie nasi peowiacy uczestniczyli w rozbrajaniu posterunków na terenie województwa lubelskiego. Z kilkoma osobami, które brały udział w tych wydarzeniach miałem jeszcze okazję rozmawiać, m.in. z Gaudentym Drożdżykiem, późniejszym żołnierzem armii Andersa i uczestnikiem walk o Monte Cassino, który jeszcze w latach 90. mieszkał w Łęcznej na ul. dawnej Ruskiej i pozostawił nam wspomnienia o tym, jak oni rozbrajali te posterunki, jak to było i jak się działo...
Więcej o tym, jak to się wtedy działo - w filmie Centrum Kultury w Łęcznej. Polecamy:
POW w Łęcznej
Polska Organizacja Wojskowa powstała w roku 1914 r. Jej głównym celem było zdobycie niepodległości drogą walki zbrojnej. Łęczyńska placówka obejmowała swoim zasięgiem miasto Łęczna oraz przyległe wsie gminy Ludwin. Członkowie POW propagowali idee niepodległościowe, kolportowali nielegalne druki, zbierali broń i amunicję, śledzili działalność miejscowych wywiadowców i żandarmerii, ale przede wszystkim doskonalili na ćwiczeniach swoje wyszkolenie wojskowe.
W pierwszych dnia listopada 1918 r. rozpoczęło się rozbrajanie posterunków austriackich na terenie Łęcznej. Opanowano także posterunek straży granicznej w pobliskim Dratowie. Akcją kierował Stanisław Lis-Błoński. Dzięki odwadze i ofiarności łęczyńskich peowiaków po 123 latach niewoli Łęczna była znowu wolna.
* Artykuł do przeczytania w: "Studia z dziejów Łęcznej" pod. red. Anny Sochackiej, publikacji wydanej przez Centrum Kultury w Łęcznej w roku 2017 z okazji 550-lecia naszego miasta.