Nauczycieli łęczyńskich gimnazjum popiera także burmistrz Łęcznej. - Jedno z gimnazjów w naszym mieście zatrudnia obecnie 43 nauczycieli, po likwidacji szkoły będzie trzeba wypłacić im odprawy. Taka rewolucja wprowadzi zamieszanie i jest marnotrawieniem publicznych pieniędzy, które można by przeznaczyć np. na e-podręczniki - mówił na sesji Teodor Kosiarski.
- To, że dorastający człowiek będzie chodził do ośmioletniej podstawówki zamiast do gimnazjum nie pozbawi go problemów - przekonują łęczyńscy nauczyciele, którzy skierowali pismo do przewodniczącej rady miejskiej (podpisało je 60 osób).
Dlatego rada miejska podjęła w czwartek oficjalne stanowisko w sprawie wyrażenia sprzeciwu wobec planowanej reformy oświaty, w tym likwidacji/wygaszania gimnazjów. Za podjęciem tego stanowiska głosowało 14 radnych, dwóch było przeciw a czterech radnych wstrzymało się od głosu.
Przypomnijmy, że po wypowiedziach medialnych m. in. premier Beaty Szydło i minister edukacji Anny Zalewskiej, które otwarcie mówią o potrzebie likiwdacji gimnazjów ruszyła akcja "Ratujmy gimnazja" rozpoczęta przez jedną z tego typu szkół w Toruniu. Do dzisiaj (10 grudnia) w 600 gimnazjach trwa akcja zbierania podpisów przeciwko likwidacji gimnazjów.