reklama

Nauczyciele: Za co mamy dojechać do szkoły?

Opublikowano:
Autor:

Nauczyciele: Za co mamy dojechać do szkoły? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPOWIAT ŁĘCZYŃSKI: Żeby związać koniec z końcem i zorganizować święta niektórzy nauczyciele ze szkół podległych starostwu pożyczają pieniądze od rodziny i znajomych, w tym kolegów z pracy. Z powodu dramatycznej sytuacji powiatu 1 grudnia otrzymali jedynie ok. 30 proc. pensji. 

Brakiem wypłaty całości pensji zajmie się Państwowa Inspekcja Pracy i Regionalna Izba Obrachunkowa.

"Mikołaj nie odwiedził naszych dzieci"

Wyrównanie pensji ma nastąpić w styczniu. Wielu nauczycieli takie odroczenie wypłaty całości wynagrodzenia wpędza w nie lada kłopoty. Jeden z pracowników szkoły górniczej, który prosi o anonimowość opowiedział nam, jak wygląda obecnie jego budżet domowy.

- 1050 zł co miesiąc bank pobiera z mojego konta na spłatę kredytu, a ja teraz dostałem tylko 814 zł. Do 18 grudnia muszę zapłacić ponad 300 zł zaległego rachunku za prąd, a jeszcze jest przecież woda, gaz, benzyna, bo dojeżdżam do szkoły. Jakby tego było mało powinienem w tym miesiącu zapłacić za ubezpieczenie samochodu, przecież nie będę ryzykował jazdy bez OC. Mam dwójkę dzieci, więc kolejne ponad 300 zł muszę zapłacić za przedszkole - rozkłada ręce nauczyciel.

- W święta planowaliśmy coś zorganizować, przyjąć gości w domu. Dzieci chcą chodzić na lekcje tańca czy muzyki tak jak ich koleżanki. Trzeba będzie to odłożyć w czasie albo zrezygnować. Na Mikołajki dzieci od nas nic nie dostały. Prezenty świąteczne też będą skromniejsze - mówi pracownik szkoły górniczej, który uważa, że kadra nauczycielska cierpi przez błędy władzy.

Kamil Kulig

 (…)

Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE