W piątek część pracowników zjechała na dół, część nie, ludzie wypisują urlopy – dowiedziała się "Wspólnota".
Kobud to jedna z najstarszych pracujących dla LWB spółek. Istnieje od 1996 roku.
- Taka spółka! I taka katastrofa?! Tak nagle? A nasze rodziny? – pyta górnik, od prawie 20 lat w tej firmie.
Mówi się o 200, 300 osobach do zwolnienia. Trwa licytacja nazw spółek, gdzie roboty szukać mogą pracownicy Kobudu. Związki z LW Bogdanka sprawy nie komentują, bo nie ma w związkowych szeregach górników z Kobudu.
Co na to wszystko LW Bogdanka, dla którego spółka pracuje pod ziemią?
- Nie komentujemy sytuacji finansowej naszych kontrahentów, natomiast LW Bogdanka nie widzi żadnego ryzyka dla ciągłości produkcji, nawet w przypadku potwierdzenia się negatywnych doniesień – odpowiada nam biuro prasowe kopalni.
Więcej w papierowym wydaniu "Wspólnoty", od wtorku 14 listopada w Twoim punkcie sprzedaży.
Jolanta Chwałczyk
fot. www.kobud.pl