Czy nieobecność starostów destabilizuje funkcjonowanie powiatu?
- Nie, jesteśmy gotowi do dwóch sesji, na które materiały zarząd powiatu przygotował w czasie, gdy obaj starostowie byli obecni, pracując w pełnym pięcioosobowym składzie. Dotyczy to zarówno sesji poniedziałkowej [17 czerwca], związanej z pewnymi formalnymi zmianami w oświacie i na którą gotowe było również sprawozdanie z pracy zarządu. Całkowicie przygotowani jesteśmy także do następnej sesji, jednej z najważniejszych w roku, do sesji absolutoryjnej [która odbędzie się w poniedziałek 24 czerwca]. Reasumując, na dzień dzisiejszy powiat funkcjonuje w oparciu o zarządzenia, które już zostały przez zarząd podjęte, a bezpośredni nadzór nad pracą urzędu sprawuje sekretarz, który jest obecny. Trudno powiedzieć, ile będzie trwała rekonwalescencja pana starosty, bo przecież chodzi o złamaną nogę. Wiadomo, że pan wicestarosta przebywał będzie na zwolnieniu do 10 lipca. Pozostaję w stałym kontakcie telefonicznym z panem starostą, uzgadniając m.in. kwestie dotyczące terminów czy przebiegu sesji.
A jak Pan skomentuje pogłoski o konflikcie między oboma panami?
- Wiadomo mi, że pan starosta miał pewnego rodzaju zastrzeżenia do pracy swojego zastępcy, które obaj panowie wstępnie wyjaśnili. Osobiście uważam, że wszędzie zdarzać się mogą napięcia związane z odmiennymi wizjami wykonywania obowiązków i nie ma dobrej pracy bez różnicy zdań. Może nie powinno się to przenosić na forum publiczne, ale w tym przypadku w grę weszły nieprzewidziane okoliczności natury zdrowotnej i z tego względu pewne sprawy nie zostały przez panów starostów do końca omówione.
Będzie odwołanie czy nie?
- Będzie to zależało od decyzji pana starosty. Jeżeli będzie chciał odwołania, moje zdanie jest jedno – szef ma prawo do swoich decyzji i posunięć. Na dzień dzisiejszy te dywagacje są bezprzedmiotowe. Nie ma żadnego wniosku w tej sprawie.
Jest za to uchwała w sprawie porodówki, w temacie powracającym w Łęcznej od lat...
- Rzeczywiście, jak sądzę temat powrócił ostatnio w związku z jubileuszem szpitala i wmurowaniem kamienia węgielnego pod budowę nowego skrzydła. Podczas posiedzenia Komisji Ochrony Zdrowia i Spraw Socjalnych padła sugestia, że jeśli Łęczna chce, aby zostawali tu i osiedlali się młodzi ludzie, potrzebna jest porodówka. Uchwałę – z inicjatywy przewodniczącego Komisji, Mirosława Tarkowskiego - podnosimy nie jako zobowiązującą lecz inicjującą możliwości dalszego rozpoznania tematu przez dyrekcję szpitala. Bo trzeba podkreślić, że to kwestia utworzenia nie jednego lecz trzech oddziałów szpitalnych: położniczego, ginekologicznego i neonatologicznego w Szpitalu Powiatowym w Łęcznej.
Jolanta Chwałczyk