Do kolizji doszło w piątek wieczorem. 21-letni kierowca audi zauważył, że poruszający się z naprzeciwka samochód niebezpiecznie zmierza w jego kierunku.
Mimo, że zjechał maksymalnie na prawo nie udało się uniknąć kolizji. Pojazdy otarły się bokami. Kierowca daewoo przejechał jeszcze kilkaset metrów, zatrzymał samochód i uciekł.
Poszukiwaniem uciekiniera zajęli się policjanci. Nie było to łatwe ponieważ pojazd nie został przerejestrowany na aktualnego użytkownika.
- Kiedy w końcu dotarli do właściciela auta okazało się, że śpi. Podczas rozmowy nie potrafił sensownie wytłumaczyć policjantom, co stało się z samochodem i jak spędził ostatnie godziny. Był pod wyraźnym wpływem alkoholu, miał blisko 1,5 promila alkoholu – informuje kom. Michał Grzesiuk z policji w Łęcznej.
Podczas kontroli mężczyzny w policyjnych bazach danych okazało się, że posiada aktywny do 2019 roku sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Samochód, który brał udział w zdarzeniu został zabezpieczony do dokładnych badań kryminalistycznych.
Mężczyznę trzeźwieje w policyjnym areszcie. Popełnione przestępstwo zagrożone jest karą do 5 lat więzienia.