Do zdarzenia doszło w niedzielę przed godziną 15.00 na ulicy Chełmskiej. Z ustaleń policjantów wynika, że 36-letni kierowca opla nie dostosował prędkości do warunków jazdy i stracił panowanie nad autem. Samochód zjechał do rowu i uderzył w drzewo.
- Mężczyzna miał ponad 4 promile alkoholu w organizmie. Noc spędził w policyjnym areszcie. Kiedy wytrzeźwiał, usłyszał zarzuty jazdy w stanie nietrzeźwości. Przyznał się do zarzucanego mu czynu oraz wyjaśnił, że zasnął za kierownicą i obudził się już na drzewie – informuje kom. Michał Grzesiuk, rzecznik łęczyńskich policjantów.
Mężczyźnie grozi teraz 2 lata odsiadki.