Do zdarzenia doszło w niedzielę po godz. 16 w Zezulinie Niższym. 30-letni przechodzeń zauważył wpadającego do rowu fiata cinquecento. Kiedy podbiegł do samochodu, poczuł od kierowcy alkohol. Zabrał mu kluczyki i zadzwonił na policję. Mundurowi zbadali stan trzeźwości 54-letniego kierowcy i stwierdzili 2,2 promila alkoholu w jego organizmie.
Mężczyzna odpowie przed sądem za jazdę po pijanemu. Grozi mu do dwóch lat więzienia.
W ubiegłym roku łęczyńska policja zbadała trzeźwość 11 tysięcy 400 kierowców, 369 z nich było pijanych.