Hubert to chłopiec chory na autyzm dziecięcy. Już trzeci rok jest leczony metodą „3I”. Nazwa terapii to skrót od słów: intensywna-indywidualna-interaktywna. Ta metoda leczenia autyzmu polega na zabawie. Hubert powinien spotykać się w jednym tygodniu z 28 wolontariuszami, bo terapia zajmuje 42 godziny w tygodniu, a z jedną osobą chłopiec bawi się przez półtorej godziny. W leczeniu metodą „3I” ważne jest, aby spotkania odbywały się regularnie, dlatego mama Huberta apeluje o pomoc.
Potrzeba osób, które mogą poświęcić chłopcu półtorej godziny w tygodniu. – Chodzi o wspólną zabawę z Hubertem w specjalnym pokoju, gdzie zabawki są podwójne, bo zadaniem wolontariusza jest naśladowanie tego, co robi nasz syn. Chodzi o nawiązanie z nim kontaktu wzrokowego i dotykowego – mówi Grażyna Mazur, mama siedmiolatka, który dzięki metodzie „3I” zrobił duże postępy.
Hubert zaczynał terapię jako pięciolatek. - Wtedy nie mówił, był cały czas w swoim świecie, bał się zimy, wiatru, innych ludzi – opowiada pani Grażyna. Dwa lata wspólnej zabawy z wolontariuszami odmieniło Huberta. – Teraz mówi adekwatnie do sytuacji, opowiada różne rzeczy, jest związany z rodziną, bardzo lubi śnieg, wychodzi na sanki i rozpoznaje ludzi, nie boi się już tak bardzo tłumów – dodaje mama Huberta.
Teraz wolontariusze są bardzo potrzebni, bo chłopiec przygotowuje się do szkoły. Osoby chętne do pomocy Hubertowi mogą kontaktować się z jego mamą pod numerem telefonu 506 167 682.