reklama

Proszą, apelują i ... modlą się, bo trzeba jeszcze 4 mln na leczenie dziecka!

Opublikowano:
Autor:

 Proszą, apelują i ... modlą się, bo trzeba jeszcze 4 mln na leczenie dziecka! - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościFilip Bulanda z Jawidza ma niecałe dwa lata i złośliwy nowotwór mózgu. Chorobę, która w naszym kraju jest nieuleczalna. Na powrót do zdrowia ma szansę w Stanach, ale leczenie tam wyceniono na 5,5 mln złotych! Zbiórka trwa - LINK.

Pod koniec stycznia u zdrowego do tej pory berbecia lekarze wykryli ogromnego ośmiocentymetrowego guza mózgu. Wyściółczak anaplastyczny - złośliwy guz mózgu z przerzutami do rdzenia kręgowego.

-  W Polsce nikt już nie chce podjąć się operacji. Jeśli zostaniemy w kraju, będziemy świadkami umierania własnego dziecka... - piszą rodzice na łamach portalu Siepomaga, gdzie prowadzona jest zbiórka na rzecz Filipka.
 Ruszyła lawina złych wiadomości, padały słowa, które kaleczyły najmocniej. - O tym, że jeśli Filipek dożyje piątego roku życia, to będzie cud. Lekarze mówili o nim jak o staruszku, który umiera, a nie jak o dziecku, które dopiero co rozpoczyna swoje życie - wspominają smutno. W ciągu miesiąca Filip przeszedł trzy operacje, w tym - wycięcia guza w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Udało się usunąć tylko część guza - tylko trzy z ośmiu centymetrów. Nowotwór wciąż jest w główce Filipa, w każdej chwili może odrosnąć, albo dać nowe przerzuty. Obecnie chłopczyk poddawany jest cyklicznie chemioterapii w CZD w Warszawie, ale to za mało, żeby mógł wyzdrowieć.

Jedyna szansa na leczenie to klinika w USA! Koszt - 5,5 mln zł!
Prof. Jonathan Finley, najlepszy specjalista od guzów mózgu, podejmie się operacji usunięcia guza, następnie Filipek przejdzie chemioterapię oraz przeszczep komórek macierzystych, a w razie potrzeby radioterapię. Na zebranie horrendalnej kwoty 5,5 mln zł rodzice - Karolina i Damian Bulanda - mają niewiele czasu. Na portalu Siepomaga prowadzone jest ZBIÓRKA NA CEL: 10-miesięczne leczenie w klinice Nationwide Childrens Hospital w Columbus USA. To największa zbiórka na leczenie dziecka w naszym regionie. Na dodatek z powodu pandemii można działać jedynie w internecie.MAMY PIERWSZY MILION! DO KOŃCA ZBIÓRKI ZOSTAŁO 10 DNI I PONAD 4 MLN DO ZEBRANIA!

W niedzielę wieczorem na trwającej od 30 marca zbiórce na portalu Siepomaga udało się zebrać pierwszy milion. Jej termin upływa 30 kwietnia, a potrzeba jeszcze naprawdę dużo pieniędzy! Mieszkańcy powiatu, przyjaciele i znajomi rodziny od kilku tygodni szukają sposobów na zebranie ogromnej kwoty. Pieniądze zbierają w internecie przez popularne zrzutki-skarbonki i tę główną - na portalu Siepomaga.

-  Wiem, że robicie wszystko, co w Waszej mocy, a nawet więcej! Dlatego nie poddamy się i walczymy dalej. Razem z Filipkiem! Prosimy Was, udostępniajcie posty, zapraszajcie znajomych do licytacji, będzie nas więcej, a co za tym idzie, jeszcze większe szanse! Ściskamy i całujemy z całych sił. Pamiętajcie o modlitwie! - piszą rodzice na profilu facebookowym "Filipek na wojnie z guzem mózgu".
  Na Facebook`u trwają licytacje dla FilipkaGrupa: "Licytacje dla Filipka Bulanda" liczy 9 247 członków. Internauci wystawiają przedmioty i swoje usługi na aukcje. Popularnością cieszą się takie kategorie jak książki, odzież, coś do degustacji, wszystko dla domu, zabawki i odzież dla dziecka, a także licytacje odwrócone, czyli oferty kupna. Można znaleźć tam między innymi usługi jogi i zajęcia salsy. Lubartowska wokalistka Martyna Massalska wystawiła na licytację oprawę muzyczną ślubu. Agnieszka Smyk zdecydowała się sprzedać złotą obrączkę i pierścionek. Z pomocą Filipkowi spieszy Małgorzata Zuń, wystawiając na licytację kolejne Albumy "Zespołu Pieśni i Tańca Jaworek", działającego przy szkole w Jawidzu od 1985 roku.

Apel o pomoc do Chajzera i Lewandowskiej

Do pomocy Filipowi włączają się kolejne osoby, apelując o wsparcie do znanych osób. Lubartowianka Izabela Berdak napisała do Filipa Chajzera. 10 kwietnia o 21:34 -  Panie Filipie... zapewne jak większość odwiedzających i ja przychodzę po cichutku z wielką prośbą. Sprawa, jak każda, w której walka toczy się o życie, bardzo pilna. Malutki człowiek i ciężki przeciwnik w Jego główce... My, tu na wschodzie mamy jakby mniejszą szansę przebicia i dodatkowo sytuacja związana z koronawirusem nie sprzyja nagłośnieniu akcji.  Proszę chociaż szepnąć słowo o naszym Chłopaku z okolic Lublina, który tak bardzo chce żyć. Pana imiennik czeka na nową szansę. Wy, dziennikarze, aktorzy, wreszcie osoby publiczne, macie większe szanse "dotarcia" do większej ilości osób. Może w stolicy nawet nikt o Filipie nie słyszał, a z chęcią pomoże, jak się o Nim dowie - apelowała.

Post przeczytało kilka tysięcy osób. Zbiórkę nagłośnili na swoich profilach m.in. aktor Mateusz Janicki, reżyser Patryk Vega, muzyk disco-polo Marcin Miller, blogerka Basia Szmydt. Apele trafiły do Błaszczykowskiego, Krupy, Lewandowskiej...

Guz mózgu i rozpaczliwy apel o pomoc
RATUJMY ŻYCIE FILIPKA!

Strona zbiórki: www.siepomaga.pl/filip

DANE DO PRZELEWU TRADYCYJNEGO

NUMER KONTA
89 2490 0005 0000 4530 6240 7892

TYTUŁEM
21949 Filip Bulanda darowizna

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE