We wtorek rano łęczyński patrol policji podjął interwencję na prośbę taksówkarza. Ze zgłoszenia 30-letniego mężczyzny z Lublina wynikało, że nie doszło do zapłacenia za przejazd taksówką.
- Policjanci przeprowadzili rozmowę z opornym klientem. Wynikało z niej, że mieszkaniec 27-letni mieszkaniec Suwałk zamówił w Lublinie kurs do Łęcznej. Po dojechaniu ani myślał rozliczyć się za przejazd – mówi kom. Michał Grzesiuk z policji w Łęcznej.
- Oświadczył, że nie ma przy sobie pieniędzy. Twierdził, że ma je w wynajmowanym mieszkaniu. Policjanci udali się z mężczyzną do mieszkania, gdzie po kilku minutach poszukiwań uznał, że jednak nie posiada przy sobie gotówki i nie zamierza rozliczyć się z taksówkarzem – dodaje.
Policjanci uznali, że 27-latek swoim zachowaniem dopuścił się wykroczenia szalbierstwa. W związku z tym sporządzony zostanie przeciwko niemu wniosek do sądu. Zgodnie z kodeksem wykroczeń - kto wyłudza pożywienie, przejazd czy też inne świadczenie bez zamiaru uiszczenia należności, o którym wie, że jest płatne, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.