reklama

Przewodniczący rady powiatu i "taśmy Grabczuka"

Opublikowano:
Autor:

Przewodniczący rady powiatu i "taśmy Grabczuka" - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościBaczyński jeździł, rozwieszał plakaty w Cycowie, agitował. Ja panią prosiłem. Pani odwołała jego córkę dyscyplinarnie - tę rozmowę wicemarszałka Krzysztofa Grabczuka z byłą dyrektor Teatru Muzycznego w Lublinie analizuje prokurator po zawiadomieniu działaczy PiS. "Baczyński" to Jan Baczyński vel Mróz, dotychczasowy przewodniczący rady powiatu łęczyńskiego.

Wszystko zaczęło się jeszcze przed wyborami. Do Prokuratury Okręgowej w Lublinie przyszli działacze PiS, m. in. Konrad Sawicki, rzecznik tej partii w okręgu lubelskim. Złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez wicemarszałka województwa Krzysztofa Grabczuka z PO.

Jak twierdzili, otrzymali nagranie, na którym słychać Grabczuka rozmawiającego z byłą dyrektor Teatru Muzycznego Iwoną Sawulską.

– Baczyński jeździł, rozwieszał plakaty w Cycowie, agitował. Ja panią prosiłem. Pani odwołała jego córkę dyscyplinarnie, gdzie ja powiedziałem mu, że rozmawiałem z panią i na pewno to będzie załatwione – cytował dziennikarzom Konrad Sawicki, rzecznik PiS w okręgu lubelskim, po wyjściu z prokuratury.

Naciski czy troska o pracowników?

- Z zapisu rozmowy wynika jednoznaczny przekaz. Pan wicemarszałek Grabczuk wywierał nacisk na panią dyrektor, aby nie zwalniała jednej z pracownic. Według nas istnieje możliwość, że zostało tutaj popełnione przestępstwo poprzez przekroczenie swoich uprawnień, nadużycie władzy i próba wywarcia wpływu na panią Iwonę Sawulską. Chcemy, aby prokuratura sprawdziła stan faktyczny tej sprawy – dodał Konrad Sawicki.

Jan Baczyński vel Mróz, po zakończeniu sesji rady powiatu łęczyńskiego 26 października, przeczytał oświadczenie swojej córki Magdaleny Baczyńskiej vel Mróz, która tę sprawę nazywa "intrygą szytą grubymi nićmi".

- Moja decyzja o spotkaniu z marszałkiem była podyktowana narastającym niepokojem dotyczącym bezpodstawnych zwolnień, m. in. w dziale technicznym, obsługi sceny i realizacji scenografii, którym kierowałam – oświadczyła córka przewodniczącego rady powiatu.

Magdalena Baczyńska vel Mróz poinformowała, że w marcu 2017 roku przed sądem zawarta została ugoda o wypłaceniu jej odszkodowania za bezpodstawne zwolnienie.

- Pan Grabczuk zajmujący się kulturą, jako bezpośredni przełożony pani dyrektor, miał nie tylko prawo, ale też obowiązek rozmawiać z podległymi mu dyrektorami mając wiedzę o niezgodnym z prawem dyscyplinarnym zwalnianiu pracowników, a w konsekwencji konieczności wypłaty ogromnych kwotowo odszkodowań – kończy córka przewodniczącego w swoim oświadczeniu.

Przekazali zawiadomienie siedleckiej prokuraturze

Sam Baczyński vel Mróz twierdzi, że wcale nie agitował, a jedynie przy różnych okazjach dziękował Grabczukowi za inwestycje zrealizowane w gminie Cyców.

Wicemarszałek w lubelskich mediach mówił, że nie pamięta nagranej rozmowy, ale często rozmawiał z Sawulską o częstych zwolnieniach pracowników.

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Grabczuka Prokuratura Regionalna w Lublinie przekazała Prokuraturze Okręgowej w Siedlcach.

Teraz prokurator zdecyduje o wszczęciu lub odmowie wszczęcia śledztwa w tej sprawie, na co ma 30 dni od zarejestrowania sprawy.

- Zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Siedlcach wpłynęło pod koniec października. Prokurator analizuje dostarczone materiały – mówi Jarosław Wardak z Prokuratury Okręgowej w Siedlcach.

Konrad Sawicki nie odebrał od nas telefonu i nie odpowiedział na naszą prośbę o kontakt.

Kamil Kulig

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE