W sobotę Towarzystwo Przyjaciół Milejowa upamiętniło 75 rocznicę mordu na mieszkańcach Kolonii Ostrówek. Na uroczystościach zostały przypomniane wydarzenia Wielkiej Niedzieli 9 kwietnia 1944 roku.
- Niemcy zamordowali o świcie 24 mieszkańców Kolonii Ostrówek, nawet 1,5-roczne dziecko. Spalili zwierzęta i domy. Uratowali się ci, którzy byli rano w kościele w Łańcuchowie - mówi Mieczysław Gajowiak, prezes Towarzystwa Przyjaciół Milejowa.
- Mord był odwetem za potyczkę w lesie z oddziałem Józefa "Sosny" Suskiego. Okupanci natknęli się na partyzantów, gdy szukali w lesie części rakiety V1 lub samolotu. Wtedy wywiązała się potyczka, w której zginęli Niemcy – dodaje.
Sobotnie uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w kaplicy w Ostrówku. Później przy pomniku upamiętniającym pomordowanych mieszkańców w Kolonii Ostrówek odbył się apel poległych, część artystyczna i koncert Milejowskiej Orkiestry Dętej. Pod pomnikiem złożono wieńce.
(...)
Więcej w papierowym wydaniu "Wspólnoty Łęczyńskiej" - od wtorku 30 kwietnia w Twoim punkcie sprzedaży!
Pani Helena Zabłotna miała wtedy dziesięć lat. Obrazy z tego dnia ma przed oczami do dzisiaj. Tak wspomina te tragiczne dni:
Część artystyczna w wykonaniu uczniów Szkoły Podstawowej w Ostrówku: