- Wiatr odnowy wiał przez całą Polskę - mówił Jan Andrzejkiewicz, jeden z inicjatorów kopalnianej Solidarności. - Nie było łatwo. Kto chciał wolności dostał więzienie, kto chciał demokracji dostał po plecach - wspominał. - Naród jednak nie poddał się. Przyszła wolność - podsumował.
W łęczyńskich uroczystościach wziął udział Marian Król, szef Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ "Solidarność": - Podjęcie inicjatywy nadania rondu imienia Lubelskiego Lipca 1980 r. jest szczególnie ważne, bo lipiec 1980 był przykładem dialogu, a skrzyżowanie dróg to też spotkanie, gdzie dialog prowadzą kierowcy, gdzie każdy musi wyhamować, zachować pewną uprzejmość, jeden wobec drugiego.
- Solidarność jest nam dzisiaj potrzebna tak jak i 40 lat temu, byśmy potrafili porozumieć się w pewnych strategicznych sprawach - podkreślał.
Nadanie rondu imienia było okazją do uhonorowania działaczy łęczyńskiej Solidarności. Spotkanie uświetnił koncert młodzieży, przygotowany pod dyrekcją Mirosława Kozery. Joanna Grzegorczyk wykonała: "Stąd ruszyła lawina" i "Gawędę o miłości Ojczyzny", Natalia Bartnicka zaśpiewała "Modlitwę o wschodzie słońca", Marcel Ulewicz "Mury" Kaczmarskiego. Katarzyna Anna Lendzion recytowała swój wiersz "Lubelski Lipiec", wyróżniony w konkursie ogłoszonym z okazji 40-lecia Lubelskiego Lipca.
Być może niedługo na rondzie stanie także maszt z biało-czerwoną. Jak wyjaśniał Antoni Pasieczny, przewodniczący KM NSZZ Solidarność w Bogdance: - Gminy, których mieszkańcy zbiorą odpowiednią liczbę podpisów na stronie gov.pl/bialoczerwona, otrzymają dotację na zakup masztów i flag oraz na ich instalację.
reklama