Jednak z każdym dniem samochód oddala się od kościoła. A to z powodu uwag kierowanych do właściciela auta. Mieszkańcy mówili mu, że ich zdaniem nie wypada prowadzić kampanii tak blisko kościoła. Dlatego auto z banerem zmieniało miejsce już trzy razy, za każdym razem oddalając się od świątyni.
Jak się dowiedzieliśmy, w obiegu są już duże liczby podobnych banerów Andrzeja Dudy. Na razie jednak nie widać ich na mieście. Podobnie jak innych kandydatów.
Tymczasem właściciel auta z banerem zafoliował swoje tablice rejestracyjne ze względu na popularność wśród fotografów-amatorów.
Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Ewentualna druga tura - dwa tygodnie później, czyli 24 maja.