Zwierzęciu pomogli strażacy z OSP Spiczyn. Niecodzienna interwencja miała miejsce w sobotę 13 stycznia po godz. 17.
Młoda sarna nieopatrznie weszła na zamarznięty staw. Zwierzę nie mogło utrzymać równowagi na lodzie, przez co nie mogło wydostać się na brzeg.
- Na szczęście była na tyle blisko, że wyciągnięcie jej na stały grunt nie sprawiło nam wielkiego problemu. Sarna była bardzo wystraszona i zmęczona kolejnymi próbami stawania na czterech nogach, ale po kilkunastu minutach odpoczynku postanowiła oddalić się w kierunku łąk - opowiadają strażacy ze Spiczyna.
W akcji oprócz OSP Spiczyn wzięły udział dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Łęcznej, w tym zastęp ratownictwa wodnego.