W niedzielę około godz. 13 do dyżurnego łęczyńskich policjantów zadzwonił mieszkaniec gminy Milejów. Zaniepokojony mężczyzna powiedział, że martwi się o swojego sąsiada, który przebywa w nieogrzewanym domu, a na dworze panuje siarczysty mróz.
Policjanci wewnątrz domu zastali na łóżku leżącego mężczyznę. W mieszkaniu było bardzo zimno, nie było ogrzewania, dach, okna i drzwi były nieszczelne. Znajdująca się w mieszkaniu żywność i napoje były zamarznięte. Jak ustalili funkcjonariusze w tym domu mężczyzna mieszka sam.
Policjanci na miejsce wezwali pogotowie ratunkowe. 60-letni mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy do szpitala w Łęcznej. Dzisiaj zostanie przekazany rodzinie, która zadeklarowała się nim zaopiekować.
Tego typu postawy są godne naśladowania. Pokazują, że los drugiego człowieka nie jest obojętny. Zwróćmy uwagę na osoby bezdomne, samotne, bezradne czy nietrzeźwe. Informujmy o każdej zauważonej osobie leżącej lub siedzącej na ziemi, ławkach, przystankach, bądź przebywającej w altankach ogrodowych, czy pomieszczeniach opuszczonych i nieogrzewanych, która mogłaby być narażona na wyziębienie – apeluje mł. asp. Magdalena Krasna z łęczyńskiej policji.