Wieczorem w czwartek, 13 lutego do łęczyńskiej komendy zgłosiła się zaniepokojona matka, mieszkanka gminy Ludwin. Kobieta zawiadomiła funkcjonariuszy o zaginięciu swojej niepełnosprawnej 33-letniej córki, która tego dnia ok. godz. 16 wyszła na spacer i pomimo zmroku nie powróciła do domu.
- Z uwagi na to, że zaginiona kobieta to osoba całkowicie niesłysząca, łęczyńscy funkcjonariusze natychmiast przystąpili do działań – informuje st. sierż. Izabela Zięba, rzeczniczka policji w Łęcznej.
- Prowadzone na szeroką skalę poszukiwania przy użyciu m. in. kamery termowizyjnej, noktowizora i psa służbowego o imieniu Habitus doprowadziły do szybkiego odnalezienia poszukiwanej – dodaje.
Gdy łęczyńscy mundurowi przeczesywali teren lasu, pies służbowy podjął trop i doprowadził funkcjonariuszy do zaginionej 33-latki. Zziębnięta kobieta natychmiast uzyskała pomoc medyczną, a następnie trafiła pod opiekę rodziny.