- Jest to wyraźnie zielone światło, ale jeszcze nie koniec tematu, bo Ministerstwu Finansów zostaje droga odwoławcza: może wnieść kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jednak, żeby dojść do takiego wyniku, który mamy dzisiaj, musieliśmy walczyć przez trzy lata - tak wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie komentuje starosta Roman Cholewa. Korzystny dla powiatu wyrok zapadł we wtorek, 6 lutego.
Przypomnijmy: Urząd Kontroli Skarbowej uznał, że powiat łęczyński pobrał 3 mln zł nienależnej subwencji na Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy w Podgłębokiem.
Po kontroli Ministerstwo Finansów nakazało zwrócić powiatowi łęczyńskiemu 1,55 mln zł subwencji oświatowej otrzymanej w latach 2011-12.
Chodziło o to, że subwencja naliczana była na już skierowane wychowanki do MOW w Podgłębokiem, chociaż nie zawsze podopieczne kierowane do placówki przez sąd rodzinny docierały do ośrodka w określonym terminie.
- W takiej sytuacji subwencja nie należy się na te wychowanki, które 30 września roku poprzedzający rok budżetowy nie przebywały faktycznie w MOW - uznali kontrolerzy.
Podobnie sprawa zakończyła się w większości tego typu ośrodków w całej Polsce. Niektóre zwracają subwencję ministerstwu, bo sądy wyrokowały najczęściej na jego korzyść. Zarząd powiatu łęczyńskiego postanowił jednak nie dać za wygraną.
- Wyczerpaliśmy całą ścieżkę zaskarżania i sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Powiat zaskarżył decyzję ministra nakazującą zwrot pieniędzy. Reprezentujemy inne stanowisko dotyczące zakwalifikowania danych z Systemu Informacji Oświatowej i na tym etapie sąd podzielił nasz punkt widzenia, uchylając decyzję ministra. Jeszcze wcześniej sąd przychylił się do naszego wniosku o wstrzymaniu wykonania decyzji ministra - informuje Alicja Bijata, radca prawny Starostwa Powiatowego w Łęcznej, która podkreśla, że problem wynikał z nieprecyzyjności przepisów.
- Do 2012 r. w całym kraju obowiązywała interpretacja Ministerstwa Edukacji, że subwencja oświatowa przysługuje także na skierowane wychowanki. Dopiero w 2012 r. roku na skutek kontroli CBA zmieniono interpretację definicji wychowanka. Nie chodziło o zmianę przepisów, tylko o ich interpretację. Zaczęto interpretować przepisy tak, że wychowankiem jest osoba, która fizycznie 30 września roku poprzedzającego rok budżetowy przebywa w ośrodku, a nie tylko była skierowana - wyjaśnia Alicja Bijata.
Wyrok z 6 lutego oznacza, że obecnie powiat nie musi zwracać zakwestionowanej subwencji. Sprawa jest nadal otwarta, jeżeli ministerstwo podejmie decyzję o wniesieniu kasacji, wszystko może potrwać kolejne miesiące.
Przypomnijmy, że jest jeszcze sprawa zwrotu 1,2 mln zł subwencji oświatowej za 2013 r. Na razie jednak Ministerstwo przesuwa terminy wydania decyzji i być może uwzględni stanowisko sądu również w tej sprawie.
