Przypomnijmy, że kłopoty zdrowotne starosty zaczęły się w czerwcu 2019 roku, kiedy to złamał nogę w Nałęczowie podczas jednej z konkurencji na szkoleniu integracyjnym pracowników starostwa. Na sesję absolutoryjną przyjechał na wózku inwalidzkim.
- Przypomnę, że decyzje o odwołaniu starosty podejmuje rada i - tak sobie myślę - że może zechcieć podjąć taką decyzję wobec mojej osoby, nie chcąc starosty, który co miesiąc jest w szpitalu. Tymczasem, to w całym moim życiu czwarty taki pobyt, wcześniej byłem w wieku 20 lat i jak się urodziłem – mówił niedługo po wypadku w rozmowie ze "Wspólnotą" Krzysztof Niewiadomski.
Rzeczywiście starosty bardzo długo nie było w pracy, przede wszystkim ze względów zdrowotnych.
Jak poinformowało nas Starostwo Powiatowe w Łęcznej, od 1 stycznia do 16 grudnia 2019 roku Krzysztof Niewiadomski przebywał na zwolnieniu lekarskim aż 104 dni. W tym okresie wykorzystał także 11 dni urlopu. Łączne 115 dni to prawie cztery miesiące nieobecności, a więc jedna trzecia roku.
Kiedy starosta jest nieobecny, zastępuje go wicestarosta Michał Pelczarski.
M. in. na 20-leciu powiatu łęczyńskiego starosta pojawił się o kulach.
Kamil Kulig