21-latek ostatnio był widziany przez domowników w poniedziałek 2 grudnia i od tamtej pory nie kontaktował się z najbliższymi. Wyszedł z domu po kłótni z ojcem. Gdy nie wracał, rodzina zawiadomiła policję o zaginięciu mężczyzny.
Adama poszukiwali policjanci, strażacy i grupa ratowniczo-poszukiwawcza z Lublina. Do poszukiwań wykorzystano specjalistyczny sprzęt.
- Kilka dni intensywnych działań nie przynosiły skutku. W poniedziałek po godz. 12 funkcjonariusze z komendy w Łęcznej zauważyli w rzece Wieprz zwłoki mężczyzny. W wyniku identyfikacji ciała przez rodzinę okazało się, że są to zwłoki poszukiwanego 21 latka – informuje st. sierż. Izabela Zięba, rzeczniczka łęczyńskiej policji.