W upalne weekendy nad to jezioro zjeżdżają tłumy, a najwięcej turystów przebywa na plaży znajdującej się przy ośrodku wypoczynkowym. W czasie dnia turyści nie tylko się kąpią, ale też grillują, jedzą chipsy, lody czy piją piwo. Chyba zapomniał o tym zarządca tego terenu i nie postawił ani jednego śmietnika. Przebywający na plaży turyści nie mają gdzie wyrzucić śmieci.
Butelki, opakowania po pizzy, plastikowe tacki i siatki pełne odpadków turyści wrzucają więc na jedną kupę albo pozostawiają tam, gdzie odpoczywali. Droga do plaży wygląda tak jak na naszych zdjęciach, które wykonaliśmy w niedzielę wieczorem.
Kubły na śmieci znajdują się na polu namiotowym, na terenie ośrodka wypoczynkowego i barów. Ich właściciele nie mogą jednak zgodzić się na to, aby osoby z zewnątrz podrzucały im odpadki do śmietników.
Kto odpowiada za porządek na plaży?
Jezioro Zagłębocze leży w granicach powiatu łęczyńskiego, ale jego północna plaża to już powiat parczewski, gmina Sosnowica. Główna plaża nad Zagłeboczem należy do Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Lublinie i to właśnie ta instytucja odpowiada za porządek na tym terenie.
– Dwa razy już zgłaszaliśmy im ten problem, to skandal, żeby na plaży nie było śmietników, a odpadki są podrzucane do gminnych pojemników znajdujących się przy drodze dojazdowej do jeziora. W rezultacie mieszkańcy naszej gminy muszą płacić za nie swoje śmieci – mówi wójt gminy Sosnowica, Krystyna Jaśkiewicz.
„Rozważymy postawienie śmietników"
O problemie mówimy Grzegorzowi Boruchowi z Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Lublinie. – Pracownicy firmy sprzątającej, z którą mamy podpisaną umowę sprzątają teren w godzinach porannych, dlatego wieczorem nie wygląda to najlepiej. Spróbujemy to zmienić tak, żeby teren był sprzątany jeszcze wieczorem – zapewnia Grzegorz Boruch.
Dlaczego na plaży nie ma śmietników dla turystów? – Za molo ustawiony jest duży kontener, ale rzeczywiście może być niewidoczny dla wielu osób, dlatego rozważymy postawienie małych śmietników na plaży – dodaje Boruch.
W najbliższy weekend sprawdzimy, czy plaża znowu zamieni się w śmietnik.