33-letni Robert P. był bardzo zaskoczony, kiedy w poniedziałek rano policjanci zapukali do mieszkania w jednym z łęczyńskich wieżowców, gdzie się ukrywał. Zaskoczona była też znajoma Roberta P., u której pomieszkiwał.
Mężczyzna przebywał w jednym z więzieni na Lubelszczyźnie. Uciekł w trakcie wykonywania tzw. prac wolnościowych poza murami zakładu karnego.
Był poszukiwany przez sądy w Radomiu, Pruszkowie, a także przez Prokuraturę Rejonową w Chełmie. Za kratkami ma spędzić sześć lat, głównie za oszustwa, ale też za sprawy alimentacyjne.
Prosto z Łęcznej mężczyzna został przewieziony do Lublina i osadzony w Areszcie Śledczym. Niebawem 33-latek odbędzie zasądzoną karę.