W lutym do Ziemi Świętej wyruszyła 54-osobowa pielgrzymka z Łęcznej. Dla wielu była to podróż życia, marzenie, które wydawało się nierealne do spełnienia.
Szczególnym punktem pielgrzymki było odwiedzenie cenionego w świecie katolickiego ośrodka naukowego. Prowadzi się tam badania nad tekstem biblijnym, tam też powstało pierwsze tłumaczenie Biblii na języki współczesne z języków oryginalnych.
W słynnej Ecole Biblique et Archealogique w Jerozolimie dominikanin o. Paweł Trzopek OP, dyrektor biblioteki, opowiadał o zasługach dominikanów w założeniu i rozwoju katolickiego ośrodka naukowego, a także... o niezwykłej historii rzeźby pierwszego męczennika.
Na prośbę papieża
Zajmujemy się tutaj studiami biblijnymi i archeologicznymi – opowiadał dyrektor biblioteki. Papież Leon XIII poprosił dominikanów, żeby założyli instytucję akademicką, która będzie zajmowała się profesjonalnym podejściem do studiów biblijnych. Od samego założenia szkoły wielki nacisk kładziony był na studiowanie Pisma Świętego w jego naturalnym kontekście: literackim, historycznym, archeologicznym, przyrodniczym, geograficznym. Bracia uczyli się języków starożytnych, najlepsi specjaliści w języku egipskim, akadyjskim właśnie w tej szkole byli kształceni.
Sanktuarium pierwszego męczennika
Kościół bizantyjski stanął tutaj w połowie V wieku. Ufundowała go cesarzowa bizantyjska Eudokia, żeby stał się sanktuarium św. Szczepana, pierwszego męczennika. Jego relikwie zostały odnalezione w roku 415. Cesarzowa jest pochowana w krypcie pod głównym wejściem do kościoła. Tam znajdowały się też relikwie św. Szczepana. Kościół został zniszczony na początku VII w. i odbudowany przez dominikanów dopiero pod koniec XIX w.
Historia św. Szczepana
Kiedy odbudowywano kościół w roku 1900, ustawiono na kolumnie w atrium neobarokową figurę św. Szczepana. W 1948 r. przyleciał tutaj pocisk moździerzowy i figurę rozwalił. Zakopano resztki figury i przez kilkadziesiąt lat stała tylko kolumna, to jest jedna z kolumn dawnego kościoła bizantyjskiego. W roku 2005 znalazł się sponsor, który postanowił ufundować nową figurę. Znaleźliśmy artystę i odpowiedni kamień. Artystą był mnich francuski, zaczął rzeźbić figurę św. Szczepana w momencie, kiedy ten padał na kolana pod rzucanymi kamieniami.
Ortodoksyjni Żydzi przyszli nocą
Obok klasztoru mieszkają Żydzi ortodoksyjni, judaizm zakazuje im przedstawiania ludzkich postaci, żeby unikać bałwochwalstwa. I kiedy już było widać, że z tej bryły kamienia wyłania się ludzka postać, sąsiedzi przyszli nocą i ukamienowali tę figurę. Jestem pewien, że zupełnie nie wiedzieli, kogo ta figura przedstawia i jaka była historia tego człowieka. Nie ma św. Szczepan do swoich ziomków szczęścia.
Do bazyliki Grobu Pańskiego nieustannie napływają pielgrzymi, rekordowo duża liczba pątników sprawiła, że nie udało się wejść do samej kaplicy Grobu
W jerozolimskiej kaplicy "przy Wieczerniku", kapłani sprawowali Mszę św. Od ponad 500 lat sam Wieczernik, miejsce, gdzie Jezus ustanowił sakrament kapłaństwa i Eucharystii, znajduje się w rękach muzułmanów. Mszę św. w tamtym miejscu sprawowali jedynie papież Jan Paweł II i papież Franciszek
Pielgrzymi modlą się w Wieczerniku, gdzie przed dwoma tysiącami lat Jezus spożył z uczniami Ostatnią Wieczerzę i gdzie ukazał się im po zmartwychwstaniu. Tam też miało miejsce zstąpienie Ducha Świętego
Marzena Olędzka