W poniedziałek 2 września po godz. 14 wybuchł pożaru domu w gminie Puchaczów. Służby ratunkowe zostały poinformowane o pożarze przez kobietę, która jechała drogą krajową i zauważyła dym. Mężczyzna został wyprowadzony z płonącego domu.
Jak ustalili policjanci, 53-latek chciał zagotować sobie herbatę. - Odkręcił butlę gazową i włączył kuchenkę, a następnie wyszedł z domu. Kiedy zobaczył płomienie sam podjął próbę ugaszenia pożaru, jednak bezskutecznie – informuje sierż. szt. Izabela Zięba z łęczyńskiej policji.
Spaliło się wnętrze domu, szopa i przebudówka, pełniąca funkcję obory, w której znajdowały się zwierzęta.
Właścicielka posesji wstępnie oszacowała wartość strat na 80 tys. złotych.