Przypomnijmy, że w ostatnich wyborach stanowisko wójta gminy Spiczyn objęła Dorota Szczęsna. To właśnie ona zadzwoniła na policję po tym jak kamera pobliskiego banku zarejestrowała bliską współpracownicę byłego wójta Mirosława Krzysiaka, która wcześnie rano w poniedziałek 16 lutego bocznym wejściem wynosiła z urzędu kartony z dokumentami. Za to obecna wójt zwolniła Barbarę G. dyscyplinarnie.
Policjanci przeszukali mieszkanie urzędniczki. Prokuratura sprawdza, czy doszło do bezprawnego rozporządzania dokumentami, za co grozi do dwóch lat więzienia. Na razie nikt nie usłyszał zarzutów.
O sprawie pisze „Dziennik Wschodni”. Urzędniczka tłumaczyła dziennikarzowi gazety, że wynosiła makulaturę. – Od kilku miesięcy trwa na mnie nagonka w internecie. Odbiło się to na moim zdrowiu i lekarz dał mi zwolnienie. Przed pójściem na L4 chciałam zamknąć sprawy, czyli spalić urzędową makulaturę oraz napisać sprawozdanie do GUS z prac Rady Gminy. Do tego był mi potrzebny segregator z dokumentami – powiedziała „Dziennikowi Wschodniemu”.
Były wójt Mirosław Krzysiak zaprzecza krążącym po gminie plotkom mówiącym, że chce oczyścić urząd z niewygodnych dokumentów.