Przypomnijmy, że szokujące wydarzenie miało miejsce wieczorem 25 lipca br. na terenie zakładu przetwórstwa owocowo-warzywnego w Milejowie.
Pracująca w chłodni 36-letnia Ukrainka nagle odeszła od taśmy produkcyjnej. Długo nie wracała, co zaniepokoiło jej siostrę, z którą pracowała. Siostra znalazła Nadię K. zakrwawioną w łazience. W plastikowym koszu na śmieci leżało dziecko. Dziewczynka początkowo nie dawała znaków życia.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty Łęczyńskiej (dostępnym w punktach sprzedaży).
Kamil Kulig