Za awarię ciepłowniczą dostaliśmy bonifikatę

Opublikowano:
Autor:

Za awarię ciepłowniczą dostaliśmy bonifikatę - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości 15 tys. mieszkańców nie miało ciepłej wody i ogrzewania, dlatego wszyscy odpbiorcy Łęczyńskiej Energetyki dostali bonifikatę. O ile zmniejszyły się nasze rachunki? - zapytaliśmy o to w spółce ciepłowniczej i spółdzielniach. Odpowiedź nie jest jednak satysfakcjonująca.  

Przypomnijmy, że pod koniec listopada doszło do awarii magistrali ciepłowniczej Łęczyńskiej Energetyki. Ponad 30-letnia rura tranzytowa nie wytrzymała próby czasu i w kilku miejscach doszło do jej rozszczelnienia. Na szczęście nie było jeszcze wtedy siarczystych mrozów. Mimo to kolejne dni z zimnymi kaloryferami budziły wściekłość mieszkańców, którzy pytali, czy rachunki za ogrzewanie i ciepłą wodę będą teraz mniejsze.

- Za przerwę w dostawie ogrzewania i ciepłej wody naszym odbiorcom należy się bonifikata, którą uwzględniliśmy w grudniowej fakturze. Jej wysokość została wyliczona na podstawie rozporządzenia taryfowego – mówi Dariusz Stawowy, prezes Łęczyńskiej Energetyki, który nie był w stanie powiedzieć, o ile mniejszy rachunek będzie miała przykładowa rodzina (chodziło nam choćby o podanie kwoty w "widełkach"). 

Mieszkańców bloków z ogrzewania i ciepłej wody rozliczają spółdzielnie. Dziennikarz „Tuby Łęcznej” jako mieszkaniec bloku administrowanego przez Spółdzielnię Mieszkaniową im. Stefana Batorego pytał o wysokość swojej rekompensaty. - Nie umiem tego wyliczyć, rozliczenie dostanie pan po zakończeniu sezonu grzewczego. My wiemy jedynie, jaką bonifikatę otrzymają poszczególne bloki – usłyszał od pracownika spółdzielni.

Z prośbą o informację na temat wysokości bonifikaty zwróciliśmy się więc do spółdzielni „Batory” na piśmie. Z kolei we „Wspólnocie” usłyszeliśmy, że możemy spytać o to członków zarządu w środę, a w spółdzielni „Skarbek” zaproszono nas na rozmowę na jutro.

Zatem do tematu wrócimy w najbliższych dniach.

Będą kopać

Magistrala Łęczyńskiej Energetyki jest wykonana w przestarzałej technologii (lata 80-te ubiegłego wieku). Znalezienie miejsc awarii odbywa się metodą odkrywkową na „chybił trafił”. W ten sam sposób jeszcze w tym roku po zakończeniu sezonu grzewczego pracownicy spółki ciepłowniczej sprawdzą najbardziej newralgiczne odcinki rury tranzytowej i dokonają ewentualnych napraw, aby uniknąć długich awarii w przyszłości.  

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE