Pomiędzy blokami Staszica 8 a Gwarków 2 drogowcy kładą nowy asfalt na drodze miejskiej prowadzącej do wąwozu. Remontowaną drogą mieszkańcy bloku przy Staszica 8 dojeżdżają na parking. Prace prowadzone są od tygodnia w szybkim tempie, nawet po zmierzchu, dzięki czemu już jutro będzie można jeździć po nowym asfalcie.
Mieszkańcy są zadowoleni, że po latach doczekali się remontu dziurawej drogi i wreszcie nie będą musieli już omijać wielkiej kałuży przy wysiadaniu z samochodu. Jednak w czasie kładzenia ostatnich warstw asfaltu czekała ich niemiła niespodzianka, bo drogowcy z lubelskiego Komunalnego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych zamknęli część drogi, ale zapomnieli poinformować o tym mieszkańców.
- Kiedy spytaliśmy, którędy wyjechać jeden z panów wskazał nam wąziutki przesmyk [widoczny na zdjęciu powyżej - red.], gdzie z jednej strony stał pachołek, a z drugiej jest wysoki krawężnik – opowiada mieszkanka bloku przy Staszica 8. - Kiedy mówimy, że nie będziemy wjeżdżać na taki krawężnik, bo szkoda nam zawieszenia, słyszymy: „To nie trzeba było tu parkować!”. Z niechęcią zdjął tylko górną część pachołka, dzięki czemu jakoś przejechaliśmy.
Kiedy wiosną spółdzielnia „Batory” remontowała w tym miejscu parkingi, zawsze na wejściach do klatek schodowych i latarniach wieszała kartkę z prośbą o przestawienie samochodów w danym terminie. Podobnie było przy remoncie miejskich dróg, np. Armii Krajowej czy Jaśminowej.
Drogowcy twierdzą, że o zamknięciu drogi powinni mieszkańców poinformować urzędnicy. – Informacja ta powinna być przekazana mieszkańcom. Nie wiem dlaczego jej zabrakło. Wyjaśnimy to – mówi Grzegorz Kuczyński z urzędu miejskiego w Łęcznej.