BMW Isetta – to auto służyło do przemycania ludzi przez Mur Berliński. Między innymi ten malutki samochód przyjechał do Łęcznej na pokaz. Mimo że niektóre z zabytkowych samochodów zostały wyprodukowane jeszcze przed wojną, to wyglądały jak nowe. Ich karoseria lśniła się w słońcu.
Zadowolony kierowca małego auta wyszedł z niego przez jedyne drzwi, które znajdują się w miejscu maski i są otwierane od przodu. W Łęcznej można było zobaczyć odrestaurowaną Isettę z 1960 roku.
Najstarszym samochodem, który przyjechał na Rynek I był Ford A Roadster De Lux. Mimo, że ma już 83 lata (rok produkcji 1931) to obecny właściciel zjeździł nim pół Europy i, jak mówi, ten zabytkowy samochód nigdy go nie zawiódł.
Można było też zobaczyć Fiata Polskiego 508 III z 1938 r. Takie auta przed wojną startowały w zawodach sportowych. Samochód, który przyjechał w sobotę do Łęcznej to jedyny reprezentant tego ciekawego modelu, który nadal jeździ po drogach. Właściciel odbudował go „ze szczątków”.
Niebieska Warszawa z 1959 roku służyła Milicji Obywatelskiej w Opolu. - W czasie renowacji odnaleźliśmy próbkę oryginalnego lakieru w komorze silnika, dzięki temu udało się nam odtworzyć barwę samochodu z czasów, kiedy jeździli w nim milicjanci – opowiadał właściciel Warszawy.
Łęcznianie podziwiali samochody sprzed lat w sobotę. Miłośnicy zabytkowych aut przyjechali do nas z całej Polski. Bazę mieli nad jeziorem Piaseczno, obejrzeli też kopalnię w Bogdance.
Jakie jeszcze samochody mozna było zobaczyć na łęczyńskim Starym Mieście? Zobaczcie na filmie.