- Do tej pory gmina słynęła z tego, że to w Puchaczowie najbardziej pomaga się ludziom, a teraz Cyców ma czesne na poziomie 10 procent, w Łęcznej to 400 zł, w gminie Niemce 325 zł – wyliczał wójt i wnioskował o ustalenie czesnego na poziomie 15 proc. płacy minimalnej.
Nastąpiła konsternacja
Komisję Oświaty, Kultury, Sportu i Spraw Społecznych tworzą: przewodnicząca Zofia Bachenek, wiceprzewodnicząca Małgorzata Żmuda, Piotr Sarama, Urszula Hucz i Edward Szurek. Wszyscy z powstałej wiosną, opozycyjnej wobec wójta większości.
- Komisja proponuje czesne wysokości 25 proc. najniższego wynagrodzenia - odczytała na sesji przewodnicząca Zofia Bachenek.
- Propozycja Komisji Oświaty, zważywszy, że 25 proc. minimalnego wynagrodzenia na przyszły rok jest planowane w kwocie 2.450 zł, oznacza czesne wysokości 612 zł. Dodając 300 zł opłaty za wyżywienie okaże się, że koszty jakie ponosiłby rodzic wyniosą ok. tysiąca zł i dla młodych, na dorobku, mogą się okazać nie do uniesienia. Skoro rząd ostatnio wprowadził ulgę dla osób w wieku do 26 lat zwalniając je całkowicie z odprowadzania PIT-u, mój wniosek o czesne na poziomie 15 proc. minimalnego wynagrodzenia, czyli 367 zł uważam za całkowicie uzasadniony - powiedział wójt.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty Łęczyńskiej (dostępnym w punktach sprzedaży).
Jolanta Chwałczyk