W poniedziałek informowaliśmy o górnikach zakażonych koronawirusem, którzy wirusa przywieźli z delegacji w śląskiej kopalni. Dziś znamy więcej szczegółów.
Cztery przypadki dotyczą górników z łęczyńskiej spółki Grupa Carbon. – Są to mieszkańcy powiatów: łęczyńskiego, świdnickiego, chełmskiego i parczewskiego. Wszyscy pracowali w kopalni Pniówek – informuje Paweł Czarnacki, prezes Grupy Carbon.
Należąca do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalnia Pniówek w Pawłowicach na Śląsku stała się ogniskiem koronawirusa. W tej kopalni stwierdzono aż 1170 przypadków covid-19 (do czwartku, 21 maja).
- Na początku marca oddelegowaliśmy do kopalni Pniówek 21 pracowników. W związku z przypadkami zakażenia kopalnia postanowiła przebadać całą załogę, łącznie z pracownikami firm zewnętrznych, które świadczą usługi na rzecz Pniówka - mówi Paweł Czarnacki.
Jeden z pracowników Grupy Carbon czuł się na tyle niedobrze, że nie dojechał na badania. Na testy skierował go lekarz rodzinny i wynik był pozytywny.
- Wszystkie 21 osób zgłosiliśmy do sanepidu. 17 osób z ujemnym wynikiem jest od 12 maja objętych kwarantanną. Czterech naszych pracowników z dodatnik wynikiem trafiło do izolatorium – informuje prezes Grupy Carbon.
Zakażeni są w stanie dobrym.
Nieoficjalnie wiadomo także o dwóch zakażonych górnikach z kolejnej górniczej spółki działającej na naszym terenie.
Kamil Kulig