- Dobra, panie Tomku nie mamy dobrowolnie kluczy, wymieniamy zamki, trudno. Proszę wyjść - tymi słowami wójt skwitowała kilkunastominutową wymianę zdań z członkiem zawieprzyckiej Chorągwi, prywatnie mężem prezes Zarządu Chorągwi Anny Skrzypek - Woźniackiej.
Wójt żąda kluczy
- Żądam zwrotu kluczy, bo za pół godziny wymienię tutaj zamki. Wszystkie. I nie będzie wejścia - mówi wójt na nagraniu. - Tutaj nikt nie chce awantury i nie chce niczego na siłę. I proszę mnie do tego nie zmuszać. Jestem włodarzem i mam takie prawo. Odpowiadam za to mienię, więc wymieniam dzisiaj zamki. Skoro dobrowolnie państwo nie chcą mi oddać klucza, jestem do tego zmuszona.
- Jeżeli dobrowolnie mi nie oddacie do tego pomieszczenia kluczy niestety będę musiała te zamki wymienić. Proszę sobie porobić zdjęcia, pozabierać rzeczy, bo ja wymieniam dzisiaj klucze jedne i drugie. Nie macie państwo w ogóle wstępu do tego budynku. Ja to pomieszczenie przejmuje, nie muszę się usprawiedliwiać i tłumaczyć.
(...)
POZOSTAŁO 83 PROC. TEKSTU
Więcej w elektronicznym wydaniu "Wspólnoty Łęczyńskiej" - LINK