Akcja poszukiwawcza 21-latka została zakończona. Na miejsce przyjechał prokurator.
Przypomnijmy, że strażacy i policjanci poszukiwali Damiana od ok. godz. 18 w czwartek. W akcji brali udział strażacy z Łęcznej, a także z OSP Ludwin. Byli też płetwonurkowie z Lublina.
Ciało Damiana odnaleźli w sobotę ok. godz. 18 za pomocą sonaru. Znajdowało się pod wodą na głębokości 9 metrów niedaleko miejsca, w którym zanurzył się młody mężczyzna.
Dwie doby poszukiwań
- Wbiegł pijany do wody, zanurzył się aż po szyję. Nie wrócił, zostały tylko jego rzeczy - zeznali świadkowie, którzy w czwartek po godz. 18 poinformowali o zdarzeniu łęczyńskich policjantów.
Świadkowie pilnowali dzieci, więc nie zwrócili uwagi na to, co stało się z mężczyzną. Wezwali policję, kiedy zauważyli, że na plaży została tylko torba 21-latka. Z pozostawionych dokumentów policjanci dowiedzieli się, że to mieszkaniec Łuszczowa Pierwszego.
Pojechał nad jezioro ze znajomymi samochodem, ale żaden z kolegów nie pojawił się, gdy zaczęto szukać 21-latka.