- Do zatrzymania akcji krążenia doszło dopiero po kilku godzinach od użądlenia. Raczej rzadko zdarza się, żeby wstrząs nastąpił po takim okresie – mówi Krzysztof Bojarski, dyrektor szpitala w Łęcznej.
- Jednak w niedzielę po południu dzwonił do mnie lekarz ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, który nie jest w 100 proc. pewny, czy użądlenie mogło być przyczyną śmierci mężczyzny. Prosił o zgodę na wykonanie sekcji zwłok mężczyzny, która wykaże przyczynę jego śmierci. Ta sekcja zostanie wykonana – dodaje.
fot. wikipedia.pl