Zarząd spółki Lubelski Węgiel Bogdanka poinformował, że dzisiaj (28 marca) otrzymał od spółki Enea Trading sp. z o.o. działającej jako pełnomocnik spółek Enea Wytwarzanie i Enea Elektrownia Połaniec S.A. pismo z informacją o „zmniejszeniu zapotrzebowania na węgiel ze strony elektrowni należących do GK Enea o ok. 934 tys. ton w stosunku do wartości wynikających z obowiązujących na bieżący rok minimalnych wolumenów, ustalonych na podstawie aneksów do umów wieloletnich, o zawarciu których (aneksów) Spółka informowała raportami bieżącymi nr 27/2023 i nr 28/2023 z dnia 29 grudnia 2023 r.”
Oznacza to, że Bogdanka dostarczy niemal 1 mln ton węgla mniej do swoich głównych odbiorców, czyli do elektrowni Połaniec i zarządzanej przez spółkę Enea Wytwarzanie elektrowni Kozienice.
- W przedmiotowym piśmie Pełnomocnik powołuje się na niezależne od jednostek wytwórczych GK ENEA ograniczenia produkcji wprowadzone przez Operatora Systemu Przesyłowego – PSE S.A., wynikające ze spadku zapotrzebowania Krajowego Systemu Energetycznego m. in. na energię produkowaną z węgla kamiennego – czytamy w komunikacie LW Bogdanka.
Dalej spółka informuje, że podejmie działania na rzecz sprzedaży wolumenu węgla, pochodzącego ze zmniejszenia odbiorów węgla przez jednostki wytwórcze GK Enea, na rynku krajowym i zagranicznym dla dotychczasowych i nowych odbiorców węgla.
- Jednocześnie należy pamiętać zarówno o występujących obecnie niesprzyjających warunkach rynkowych, wynikających z nadpodaży miałów energetycznych w Polsce, jak i sytuacji wojennej na rynku ukraińskim, która wpływa bezpośrednio na ukraińską infrastrukturę krytyczną i stabilność dostaw na potrzeby tego rynku – zaznacza zarząd LW Bogdanka.
I przyznaje, że zmniejszenie wolumenu dostaw węgla do spółek z GK Enea może mieć wpływ na obowiązujący na 2024 r. plan produkcyjny, który na początku roku określiła na około 9 mln ton.
O tym, że takiego planu może nie udać się wykonać piszemy już od kilku miesięcy, a w Bogdance mówi się, że wydobycie wyniesie około 7 mln ton.
Wszystko przez to, że przykopalniane zwałowisko jest niemal pełne, podobnie jak zapasy węgla przy elektrowniach. Dlatego w lubelskiej kopalni jest znacznie mniejsze zapotrzebowanie na prace w weekendy i nie ma awaryjnego fedrowania w niedzielę, do tego ograniczono liczbę zmian w dni powszednie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.