Wystawa jest efektem trzech lat intensywnej pracy. Składa się z 21 obrazów wykonanych techniką akrylową i olejną na płótnie. Wśród nich znajdują się trzy monumentalne dzieła o wymiarach 160 na 120 cm, a także mniejsze prace – 100 na 120 cm oraz 60 na 80 cm. Każdy z obrazów to osobna opowieść, bogata w symbolikę, detale ornamentalne i odwołania do estetyki dawnych arrasów.
– To są moje poszukiwania. Każdy obraz jest na inny temat, ale mają wspólny mianownik: dekoracyjność. Jest dużo elementów ornamentalnych, obrazy są przepełnione symboliką, niektóre przypominają starodawne arrasy – opowiada Ewa Podlodowska.
Artystka nie boi się podejmować tematów z pogranicza estetyki i emocji. Jej prace często dotyczą kobiecości, cielesności i zmysłowości.
- Jest kilka aktów. Interesuje mnie kobiecość, seksualność, piękno ciała – przyznaje.
Tworzyła murale i tła do seriali
Wernisaż wystawy odbył się 6 czerwca. W wydarzeniu wziął udział także mąż artystki, Jakub – również ceniony malarz, który zyskał międzynarodowy rozgłos, a niedługo jego obraz poleci na Księżyc.Para współpracowała przy projektach realizowanych na potrzeby globalnych platform, takich jak Amazon Prime Video ("Undone") czy Netflix ("Sandman"), tworząc tła do seriali o unikalnym stylu wizualnym.
Warto wspomnieć, że Ewa Podlodowska jest również autorką muralu, który zdobi wschodnią ścianę budynku Bursy Szkolnej przy alei Jana Pawła II w Łęcznej – dzieła, które na stałe wpisało się w miejski krajobraz.
Ekspozycja czynna jest do 30 czerwca. Wstęp wolny.
Więcej o Ewy Podlodowskiej - TUTAJ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.