Zawody odbyły się w Budvie (Czarnogóra). W zmaganiach mogli startować zawodnicy, którzy wywalczyli w swoim kraju mistrzostwo, więc poziom sportowy takiej imprezy był bardzo wysoki. Rywalizacja trwała cały tydzień i rozgrywana była systemem pucharowym. Właśnie zawodnikowi z Łęcznej udało się wywalczyć w tym roku mistrzostwo Polski, dzięki czemu znalazł się w reprezentacji, co dało mu przepustkę do wyjazdu na mistrzostwa Europy.
W formule przerywanej pointfighting Kacper dopiero w półfinale uznał wyższość rywala z Bułgarii, plasując się na trzecim miejscu podium. - Przygotowywałem się do tych mistrzostw bardzo długo i udało się stanąć na podium. Tak naprawdę sam udział w tych zawodach dał mi ogromnego kopa mentalnego, wiele mnie nauczył, wzbogacił o doświadczenie, a przede wszystkim zmotywował mnie do dalszego działania i ciężkiej pracy, żebym móc stawać coraz wyżej - mówi Kacper.
W formule ciągłej Szymczuk stoczył bardzo dobry pojedynek z zawodnikiem z Bułgarii, gdzie w większości czasu dominował nad przeciwnikiem. - Niestety, sędziowie okazali się nieprzychylni i niejednogłośnie stosunkiem głosów 2:1 według Kacper przegrał z późniejszym triumfatorem mistrzostw Europy - mówi Dawid Szewczyk, trener "Szymiego" w Akademii Sztuk Walki Go-Fight.
Na co dzień "Szymi" uczy się Szkole Podstawowej nr 2 w Łęcznej i trenuje taekwondo oraz kickboxing już od ośmiu lat pod okiem trenera Dawida Szewczyka w Akademii Sztuk Walki Go-Fight, który prowadzi zajęcia w Zespole Szkół Górniczych przy ul. Bogdanowicza w Łęcznej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.