reklama
reklama

"Merkuriusz Łęczyński" to goniec w sile wieku

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łęczyńskie - Nowy, 35. "Merkuriusz" przybywa w roku, który obfituje w istotne dla historii ziemi łęczyńskiej rocznice - mówi Eugeniusz Misiewicz, redaktor naczelny rocznika historyczno-kulturalnego.
reklama

O kopalni i kandydacie do Nobla z Łęcznej 

I wylicza: - Mija 40 lat od uruchomienia pierwszej ściany wydobywczej w kopalni Bogdanka. Prezes-legenda dr Stanisław Stachowicz, dyrektor naczelny i prezes zarządu kopalni w latach 1990-2007, powraca do przeszłości Bogdanki, snując jednocześnie rozważania na temat jej przyszłości. Dr Andrzej Żor, autor licznych biografii historycznych przybliża nam sylwetkę i działalność Jana Blocha, zasłużonego właściciela dóbr Łęczna, przemysłowca, finansisty, jednego z twórców kolei w Królestwie Polskim, autora licznych prac naukowych, inicjatora budowy Muzeum Wojny i Pokoju w Lucernie, filantropa i pacyfisty oraz pierwszego polskiego kandydata do Pokojowej Nagrody Nobla w 120. rocznicę śmierci Blocha. Nawiązujemy również do tragicznych wydarzeń sprzed osiemdziesięciu lat temu, gdy w roku 1942, w następstwie ludobójczej operacji "Reinhardt" doszło do całkowitej eksterminacji społeczności żydowskiej Łęcznej, żyjącej tutaj od XVI wieku. Łęcznianom wyznania mojżeszowego poświęcamy dwa artykuły. Dr Monika Bogusz przedstawia funkcjonowanie kahału, czyli gminy żydowskiej w Łęcznej w czasach Królestwa Polskiego. Ewa Grzesiak kreśli szkic o szkolnictwie żydowskim w Łęcznej w okresie międzywojennym.

 Szpital we dworze czy w starej karczmie?

"Merkuriusza" otwiera artykuł Anny Jączek i Michała Kubery, w którym dzielą się wynikami badań archeologicznych prowadzonych w ostatnim czasie w Leopoldowie i Milejowie. 

Danuta Matłaszewska, przybliżając arcyciekawe wątki dotyczące zarania lecznicy w Jaszczowie, próbuje odpowiedzieć na pytanie: "Szpital we dworze czy w starej karczmie?".

Prof. Janusz Łosowski kontynuuje cykl policyjny i przytacza kolejną dawkę meldunków komendanta Posterunku PP w Łęcznej składanych przełożonemu w Lubartowie.

Kazimierz Woś swój tekst poświęca powołanej 80 lat temu Armii Krajowej i funkcjonującym w jej strukturach placówkom nr 5 i 6, operującym na terenie Milejowa, Brzezin, Biskupic i Trawnik. 

Dr Artur Piekarz z IPN w artykule Bunkier "Uskoka" przywołuje postać kpt. Zdzisława Brońskiego, niekwestionowanego dowódcy polowego antykomunistycznego podziemia na Lubelszczyźnie i naświetla szerzej nieznane fakty związane z bunkrem "Uskoka", życiem jego głównego lokatora i tragicznym finałem, czyli śmiercią niezłomnego kapitana.

Paweł Brodzisz przygotował kolejną dawkę informacji o najważniejszych wydarzeniach kulturalnych i artystycznych, które miały miejsce w Łęcznej przez miniony rok. Tradycyjnie już w "Merkuriuszu" nie mogło zabraknąć ciekawych fotografii archiwalnych i dokumentujących współczesne wydarzenia.

Merkuriusz, czyli goniec w sile wieku 

Promocja pisma odbyła się 24 listopada w Centrum Kultury w Łęcznej. Wydawcą rocznika jest Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łęczyńskiej, któremu Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznał za 45 lat pracy regionalistycznej Odznakę Honorową "Zasłużony dla Kultury Polskiej"*, wręczoną podczas promocji rocznika.   

- To odznaka dla dziesiątek osób, które tworzyły i tworzą TPZŁ na przestrzeni tych lat - podsumowuje Eugeniusz Misiewicz, prezes TPZŁ. - Towarzystwo skupia pasjonatów historii i regionalistów, wśród których są również ludzie młodzi, pasjonujący się badaniami i poszukiwaniami, dzięki którym mamy dziś prężnie działającą sekcję archeologiczną. 

Co podkreśla naczelny "Merkuriusza", również o obliczu rocznika decyduje praca i pasja wielu ludzi: - Tylko się cieszyć, że pozyskaliśmy takie grono współpracowników, złożone nie tylko z lokalnych pasjonatów historii, ale i przedstawicieli lubelskich uczelni, jak również IPN. To sukces wielu osób, które rokrocznie docierają do źródeł, pieczołowicie gromadzą i przygotowują materiały do kolejnych wydań. Jak powiedział mi prof. Łosowski, zastanawiał się on, czy i czym tym razem Merkuriusz go zaskoczy. I udało się. I myśląc o kolejnym wydaniu, powiedzieć mogę, że wciąż jeszcze wiele fascynujących tematów i wątków z bogatej historii naszego miasta pozostaje do wyjaśnienia i upublicznienia. 

* polskie odznaczenie ministerialne przyznawane osobom wyróżniającym się w tworzeniu, upowszechnianiu i ochronie kultury.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama