reklama
reklama

Nic, tylko zaręczać się w Bogdance! Narzeczona Moskala z fuchą w KGHM Polska Miedź

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Nic, tylko zaręczać się w Bogdance! Narzeczona Moskala z fuchą w KGHM Polska Miedź - Zdjęcie główne

Na Karczmie Piwnej "Solidarności" Michał Moskal "zaręczył się" na żarty z przebranym za kobietę górnikiem

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łęczyńskie W grudniu zjechała na zaręczyny w polu Stefanów z Michałem Moskalem, asystentem prezesa PiS i w asyście – wtedy - wiceprezesa a dziś prezesa Lubelskiego Węgla, Kasjana Wyligały, byłego dyrektora w KGHM Polska Miedź. Teraz jest wicedyrektorką w KGHM Polska Miedź z pensją wysokości między 20 a 30 tys. złotych – ustaliło i podało 21 lutego OKO.press.
reklama

I znowu o Bogdance głośno. Tym razem jako trampolinie do sukcesu.

O awansie narzeczonej, która przyjechała do Bogdanki by zjechać po pierścionek zaręczynowy prawie kilometr pod ziemię napisał Daniel Flis, dziennikarz śledczy portalu OKO.press. Temat podjęły już m. in. gazeta.pl, businessinsider, wp.pl i interia.pl.

Daniel Flis podaje, że o zatrudnieniu Marii Cholewińskiej, lat 28, w państwowej spółce KGHM powiadomił dziennikarza anonimowy informator. KGHM nie udzieliła redakcji odpowiedzi na pytania o karierę Marii Cholewińskiej w spółce. Odmówiła nawet potwierdzenia, że jest tam zatrudniona argumentując, że „przekazanie danych w zakresie wynagrodzenia i przebiegu zatrudnienia wymienionej z imienia i nazwiska osoby zajmującej szeregowe stanowisko, naruszyłoby prawo do prywatności tej osoby”. Portal ustalił nieoficjalnie:„ Maria Cholewińska pracuje na stanowisku głównego specjalisty i zarazem zastępcy dyrektora Departamentu Nowych Kierunków Biznesowych i na tym stanowisku może zarabiać około 20-30 tysięcy złotych miesięcznie”.

O ile nam wiadomo, Cholewińska była w kopalni tylko na zaręczynach. Jej wybranek bywał częściej, współpracując ze związkami zawodowymi z Bogdanki przy organizacji spotkań z Jackiem Sasinem, ministrem aktywów państwowych a dotyczących przejścia LWB pod Skarb Państwa (list intencyjny w tej sprawie podpisano w czerwcu ub. roku).

Zaręczyny odbyły się 31 grudnia. Tydzień później w tej samej części kopalni zginał górnik. Dopiero wtedy opinia publiczna dowiedziała się o słynnej na cały kraj zaręczynowej hucpie w kopalni. Mnożyły się pytania o to, czy dla fanaberii polityka i jego wybranki zlekceważono bezpieczeństwo górników i zatrzymano produkcję, narażając spółkę na wielomilionowe straty.

Kopalnia oświadczyła: „Każdy zjazd pod ziemię do wyrobisk dołowych LWB odbywa się według ściśle określonych procedur przewidzianych prawem oraz przepisów wewnętrznych spółki.(…) W przypadku każdej wizyty ciągłość pracy ruchu zakładu górniczego jest zachowywana. Kopalnia nie wstrzymuje swojej pracy na okoliczność wizyt w wyrobiskach dołowych, w związku z tym nie ponosi kosztów wynikających z ewentualnych przestojów”.

Czy to zostało skontrolowane? - zapytała „Wspólnota” w górniczym nadzorze.

- Informuję, na podstawie przedłożonej do wglądu dokumentacji, że zjazd ten odbył się na zasadach ustalonych dla osób niezatrudnionych w ruchu zakładu górniczego oraz na podstawie udzielonego w tym dniu zezwolenia kierownika ruchu zakładu górniczego. Odnośnie zapytania czy bezpieczeństwo pracującej załogi zostało zachowane informuję, że do dnia 12.01.2023 r., w którym to dniu ukazała się w przestrzeni publicznej informacja o zjeździe do wyrobisk kopalni w/w Pana nie zgłoszono żadnych zdarzeń zagrażających z tego powodu pracującej załodze – odpowiedział Marek Mierzejewski, dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego w Lublinie.

- Jak to zostało skontrolowane? - dopytaliśmy.

- W związku z doniesieniami medialnymi w dniu 12.01.2023 r. sprawdzono na terenie kopalni dokumentację dotyczącą zjazdu do wyrobisk Pana M.M. Sprawa ta została wyjaśniona i nie prowadzi się w niej żadnego postępowania. Sprawa ta nie ma żadnego związku z tragicznymi wydarzeniami, które zaistniały w LW Bogdanka w ostatnim półroczu” - dodał dyrektor OUG.

Zaręczyny stały się także tematem: interpelacji i interwencji poselskiej Marty Wcisło, szeroko komentowanej w mediach Karczmy Piwnej NSZZ „Solidarność”, skeczu kabaretu oraz niezliczonej ilości memów.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama