reklama
reklama

Ostry odcinek Kuchennych Rewolucji z lubelskiego. Poleciał żurek, bufet nazwany "wymiotnym"

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Kuchenne Rewolucje TVN - screen z odcinka

Ostry odcinek Kuchennych Rewolucji z lubelskiego. Poleciał żurek, bufet nazwany "wymiotnym" - Zdjęcie główne

foto Kuchenne Rewolucje TVN - screen z odcinka

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łęczyńskieTen odcinek przejdzie do historii! Bistro 12 w Siedliszczu, prowadzone przez Joannę i Luciano, stało się bohaterem jednego z najnowszych (i najciekawszych) odcinków ostatnich sezonów programu Kuchenne Rewolucje.
reklama

Lokal W Siedliszczu znajduje się tuż przy parkingu dla ciężarówek. Lokalizacja idealna - stałymi klientami są przecież zawodowi kierowcy. Ona – Polka, on – Włoch z okolic Rzymu, poznali się „gdzieś na świecie”, a po wspólnym pobycie w Warszawie zdecydowali się otworzyć restaurację w niewielkiej miejscowości przy trasie krajowej.

Zdj. Niewątpliwie miejsce ma potencjał. Klientów nie powinno brakować.

Restauracja przed rewolucją

W kuchni na co dzień pracowały dwie osoby, nadzór nad finansami i płatnościami należał do Joanny (właścicielki). Pod jej nieobecność, a w ukrytej kamerze, pracownice powiedziały, że zarządza głównie telefonicznie, a także że odczuwają strach przed właścicielką. Luciano (właściciel) nie budził podobnych emocji.

reklama

Pierwsze wrażenie Magdy Gessler po przyjeździe do Siedliszcza nie było korzystne. Patrząc na stację benzynową w pobliżu, stwierdziła, że trudno byłoby się domyślić, iż w tym miejscu działa restauracja. Jeszcze od progu poprosiła o otwarcie okien z powodu nieprzyjemnego zapachu.

Na spróbowanie zamówiła zupę ogórkową, żur, gulasz węgierski, placki ziemniaczane i kotlety schabowe. Sama zaznaczyła, że nie tknie drobiowej wątróbki. Choć chciała spróbować pizzy, nie było możliwości jej zamówienia. Szybko zwróciła uwagę na potrawy podgrzewane w bemarach. Gdy usłyszała, że placki ziemniaczane leżą tam już od trzech godzin, poprosiła o porównanie świeżego i tego, który stał od dawna. Podsumowała bufet słowami: „podgrzany i wymiotny”.

reklama

Zupa ogórkowa, jak oceniła, mogła wywołać alergię albo kłopoty jelitowe, ponieważ zawierała sztuczne dodatki. Żur nie był przygotowany na zakwasie, śmietanę zastąpiono mieszaniną z mąką. Miseczka z zupą wylądowała na podłodze, a Gessler nazwała ją „obrazą polskiej kuchni i zasad”. Co ciekawe, placki ziemniaczane, które długo leżały w bemarze, wypadły lepiej niż te przygotowane na świeżo. Schabowy z kolei smażono o godzinie szesnastej, a restauratorka dotarła do lokalu dopiero wieczorem.

Po degustacji kucharki poczuły się źle z powodu poziomu swoich potraw. Właścicielka, pytana o wrażenia, stwierdziła jednak, że jej zdaniem nie było aż tak źle, bo sama jada obiady w lokalu, a klienci chwalą serwowane jedzenie.


Zdj. "Żur bez żuru i z lewą śmietaną z mąką" - podsumowała restauratorka, po czym rzuciła miskę z zupą na ziemię.

reklama

Awantura i trudna sytuacja w lokalu

Drugiego dnia Magda Gessler rozmawiała z kierowcami tirów, by dowiedzieć się, jakie dania chcieliby zobaczyć w menu. Mariusz, jeden z kierowców, wskazał na kluski śląskie i pieczeń, inni w rozmowach przez CB radio wspominali o kotlecie. Sama restauratorka dodała, że rocznie pokonuje nawet 200 tysięcy kilometrów.

W tym samym czasie w Bistro trwały pilne porządki w kuchni. Pracownice przyznały, że złe nawyki przejęły od poprzedniej szefowej, a jednym z elementów kontroli było wspólne czytanie składu śmietany. Joanna, świadoma trudnej sytuacji, powiedziała, że po emisji odcinka padnie wiele przykrych słów.

Trzeciego dnia rozmowa z właścicielami przyniosła nowe informacje. Okazało się, że prowadzenie Bistro 12 nie jest dla nich jedynym źródłem dochodu, bo w pobliskim Kuligu kupili dwór, gdzie organizują wydarzenia. Właścicielka stwierdziła też, że kucharki przygotowały gorsze potrawy niż zwykle. W tym momencie nastąpił zwrot: pracownice przyznały, że boją się rozmawiać z Joanną. W trakcie sprzątania spod blatów wyciągano brud, pojawił się płacz, a Magda Gessler musiała interweniować.

reklama

Wnioski były jednoznaczne. Luciano miał przejąć rolę szefa restauracji, a Joanna została odsunięta od bieżącego zarządzania i skierowana do innych interesów. Rewolucja opierała się na porze – każdy element menu miał zawierać to warzywo. Na deser zaproponowano zielone faworki, a nazwa lokalu została zmieniona na „Por-Fawor”.

Zdj. Restauratorka zadecydowała, że każde danie, a rakże sama rewolucja, będzie opierała się na porze.

Kolacja przygotowana w stresie

Nie pamiętamy odcinka z tak zdenerwowaną Magdą Gessler. Podczas kolacji rewolucyjnej serwowano sałatę z porów i szparagów, zielone faworki ze szpinakiem, zupę z porem oraz pieczeń. Już od początku przygotowania dań jednak pojawiły się problemy. Mięso zdębiało, kasza była nieuogotowana, rosół się nie zagotował. Kucharki nie przygotowały także porów. Dwie godziny przed kolacją Magda Gessler opuściła kuchnię, niemal rezygnując. Z pomocą przyjechali kucharze z Chełma (znani z odcinka Kuchennych Rewolucji z sezonu 8-go), a także znajoma właścicielki.

Gdy goście weszli na salę, zabrakło miejsc, talerzy do zupy i kieliszków. Organizacja zawiodła, choć serwowane potrawy spotkały się z uznaniem. Goście nie byli świadomi problemów na zapleczu, a sama kolacja została przez Gessler podsumowana jako stresująca.

Błędy naprawione, właściciele inwestują

Wizyta w Siedliszczu odbyła się w czasie, gdy restauratorka zmagała się z chorobą gardła, a pobyt tylko pogorszył jej stan. Sama stwierdziła: „Jeśli to się uda, to będzie cud”.

Po dwóch miesiącach powróciła do Por-Fawor. W kuchni pojawiła się indukcja, nowe noże, deski i piec. Ostateczna opinia była pozytywna. „Por Fawor – czyli proszę, przyjdźcie tu!” – tymi słowami zakończyła odcinek.

Artykuł zawiera screeny z odcinka "Kuchennych Rewolucji". Artykuł jest opisem odcinka, nie ma na celu krytykowania restauracji.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo