- Podczas przeglądania stron internetowych można znaleźć fałszywe ogłoszenia o możliwości szybkiego zysku poprzez różne inwestycje. Oszuści wykorzystują nazwy i logo znanych firm. Do ich reklamowania wykorzystują wizerunki popularnych prezenterów czy polityków. Obiecują szybki i duży zysk zainwestowanych pieniędzy. Zanim klikniesz w złączone linki, wpisując niejednokrotnie dane wrażliwe i wpłacisz pieniądze na wskazane konto zastanów się czy warto. Pamiętaj w takich przypadkach chęć łatwego i szybkiego zysku często kończy się utratą oszczędności - informuje aspirant sztabowy Magdalena Krasna z KPP w Łęcznej.
Ofiarą takiego oszustwa padł 61-letni mieszkaniec powiatu łęczyńskiego. W Internecie znalazł ogłoszenie o możliwości inwestowania pieniędzy na giełdzie, które reklamował polityk. Kliknął w załączony link i wpisał dane do kontaktu. Skontaktował się z nim rzekomy doradca giełdowy. Poinformował go, że warunkiem gry na giełdzie jest wpłacenie 3 tysięcy złotych. Mężczyzna przelał pieniądze na wskazane konto. Po czym otrzymał informację zwrotną od swojego doradcy, że właśnie zaczął zarabiać. Na potwierdzenie tych słów otrzymał na swoje konto przelew w wysokości 20 dolarów. Aby móc dalej grać na giełdzie musiał wpłacić dodatkowe pieniądze. Tym razem 2700 dolarów amerykańskich. Na szczęście przelew został zablokowany przez bank z uwagi na możliwość oszustwa. Wówczas mężczyzna o zdarzeniu poinformował policjantów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.