ZBIÓRKA NA REHABILITACJĘ BARTKA – LINK
Pierwszy raz rodzice zaniepokoili się stanem synka, gdy miał sześć lat.
- Biegał wolniej niż rówieśnicy, ale wtedy pomyśleliśmy, że to normalne, bo przecież nie każdy będzie sportowcem. Po pewnym czasie zauważyliśmy jednak u synka rozbudowane łydki i wtedy zaczęliśmy się niepokoić, że coś jest nie tak – opowiada Katarzyna Knap, mama Bartosza.
W końcu badania genetyczne wykazały, że chłopiec choruje na Dystrofię Mięśniową Duchenne'a (DMD), która prowadzi do nieodwracalnego zaniku mięśni.
- Będzie nam dziecko powoli marniało, traciło siły, będzie osłabione serce, powoli będą zamierać wszystkie mięśnie, aż siądzie na wózek – mówi mama Bartosza nie kryjąc smutku.
Dystrofia mięśniowa u każdego jednak rozwija się inaczej. - Niektóre dzieci już w wieku 8 lat siedzą na wózku, a Bartek ma prawie 9 lat, jeszcze chodzi, biega.
- Rehabilitujemy go gdzie tylko możemy. Myślę, że dzięki temu spowolnimy chorobę, ale żyjemy w grozie – dodaje pani Katarzyna.
- Nie mamy takiej nadziei, że jest jakiś lek, który go wyleczy. Są tylko sterydy, które w jakiś tam sposób spowalniają to, ale niszczą wątrobę, serce, nerki. A my chcielibyśmy, żeby Bartosz był sprawny, cieszył się z dzieciństwem, życiem w miarę możliwości.
Dlatego rodzice chłopca proszą o pomoc. Zbiórka na rehabilitację Bartosza prowadzona jest na stronie Siepomaga.pl
- DMD to choroba, w której jedynym leczeniem na tę chwilę jest sterydoterapia (sterydy sprowadzane są z zagranicy) i codzienna rehabilitacja. Systematyczne ćwiczenia mogą spowolnić postęp choroby, dlatego to na niej musimy skupić się najbardziej! - piszą rodzice na stronie Siepomaga.pl.
- Toczymy walkę, aby Bartek był jak najdłużej sprawny i samodzielny. Dlatego zwracamy się z prośbą, aby każdy, kto może, wsparł naszego syna w tej nierównej bitwie. Dzisiaj liczy się każdy dobry gest, który przybliży nasze dziecko do zdrowia!
ZBIÓRKA NA REHABILITACJĘ BARTKA – LINK
Bartek podczas zlotu morsów - pierwszy z lewej na 1. miejscu podium. Na zdjęciu wraz z kuzynką Zuzią, bratem Kacprem, mamą Katarzyną, tatą Łukaszem i przedstawicielem Łęczyńskich Morsów z Corsy Przemysławem Franczakiem
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.